Warszawa kontra Kraków, wojna miast. Gdzie żyje się lepiej?

Legendarne potwory

Kraków ma smoka wawelskiego, na którego niektórzy żartobliwie mówią “smog”. Nie da się jednak ukryć, że potrafi zionąć ogniem na zawołanie i gdyby nie szewczyk Dratewka, do dziś zjadałby niewinne dziewice pod Wawelem. Warszawa ma natomiast Bazyliszka. Nie jest on typowy dla Warszawy, bowiem występuje w wielu legendach i podaniach, ale w kamienicy na Krzywym Kole czuł się najlepiej do czasu, aż pewien czeladnik nie pokazał mu w lustrze jego szpetnego odbicia. Trudno zdecydować, kto jest w tym zestawieniu bardziej przerażający - smok z Wawelu czy smok z piwnicy.

Wynik: 1:2 dla Warszawy