Warszawa. Pożar na Gocławiu. Trzy auta spłonęły doszczętnie. Trwa śledztwo policji

We wtorek 21 września przy ulicy Fieldorfa na stołecznym Gocławiu wybuchł duży pożar, w wyniku którego doszczętnie spłonęły trzy samochody, a jeden został uszkodzony. Na miejscu w przeciągu kilkunastu minut pojawiła się zarówno Straż Pożarna, jak i Policja.

Około godziny 3.45 zaczęły wybuchać samochody na parkingu przy ul. Fieldorfa 9. Straż Pożarna pojawiła się po około 10-15 minutach. Straty to trzy doszczętnie spalone samochody i jeden uszkodzony. W ciągu ostatnich dwóch lat było to drugie podpalenie odpadów wielkogabarytowych. Podpalaczowi nie wystarczyło podpalenie tych odpadów przy ul Fieldorfa 9, poszedł jeszcze podpalić śmietnik w okolicach bloku przy ulicy Fieldorfa 7, na szczęście nie stały tam samochody - informuje Katarzyna "Szkatuła" Szkutalska, prowadząca na Facebooku profil "Warszawski Gocław".

Policja wszczęła śledztwo

Choć zarówno Straż Pożarna, jak i Policja nie udzielają informacji na temat przyczyny pożaru, z komentarzy internautów mieszkających w tamtejszych okolicach wynika, że doszło do niego za sprawą podpalenia altanki śmietnikowej, usytuowanej przy ulicy Fieldorfa na parkingu znajdującego się na tyłach sklepu Aldi i siłowni Total Fitness.

Aby udzielić odpowiedzi na temat tego, jaka była przyczyna pożaru, musimy poczekać na informacje od biegłego z zakresu pożarnictwa. Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia pojawili się na miejscu zdarzenia, które następnie zabezpieczyli i przeprowadzili tam oględziny. Będziemy prowadzić czynności wyjaśniające, w celu ustalenia przyczyn i okoliczności tego pożaru. Sprawa jest więc na etapie wyjaśniania. Dziś będą również przyjmowane zgłoszenia od osób pokrzywdzonych - mówi w rozmowie z naszym portalem Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.