Warszawa. Protest przed siedzibą PGE. Młodzież przeciwko nieodpowiedzialnej polityce energetycznej rządu

W piątek, 21 maja, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Decyzja to efekt skargi strony czeskiej. Wydobycie w kopalni powoduje bowiem problemy ekologiczne u naszych południowych sąsiadów, przede wszystkim spadek poziomu wód gruntowych.

W związku z tym 28 maja o godz. 9.30 w Warszawie odbyła się demonstracja Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Pod siedzibą spółki Polskiej Grupy Energetycznej młodzi ludzie domagali się od PGE i rządu, aby zaczęto ''prowadzić długofalową, rozważną i sprawiedliwą transformację energetyczną'' oraz przestano ''okłamywać społeczności górnicze i składać im obietnice bez żadnego pokrycia''. Chodzi o to, aby PGE wzięła na siebie odpowiedzialność za los osób zatrudnionych w kopalni.

Brak planów na sprawiedliwą transformację spowodował, że rozporządzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zatrzymanie pracy kopalni w Turowie jest poważnym wstrząsem dla społeczności górniczej. W obecnej sytuacji ani rząd, ani PGE nie znajdują w sobie winy i nie zamierzają się stosować do rozporządzenia TSUE. Przemiana energetyczna, którą tak bardzo odwleka rząd jest niezbędna, a zaprzestanie wydobycia w Turowie jest nieuniknione dla odejścia Polski od węgla - tłumaczyli przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

I dodali: PGE jako strona konfliktu nie chce zaprzestać wydobycia węgla w Turowie, aby nie narazić się na straty finansowe. A perspektywa utraty pracy przez kilka tysięcy ludzi spada na drugi plan. Spółka nie planowała odchodzić od węgla w najbliższym czasie, zatem decyzja o wstrzymaniu pracy Turowa stała się dla niej zaskoczeniem, które obecnie stara się cofnąć we współpracy z rządem, aby kontynuować wydobycie węgla.

Podczas pikiety MSK nie pozostawił również bez komentarza umowy społecznej zawartej między związkami górniczymi, a rządem, która zakłada odejście Polski od węgla do 2049 roku.

Mówimy stanowcze NIE okłamywaniu społeczności górniczych i składaniu im obietnic bez żadnego pokrycia. Górnicy i ich rodziny zasługują na to, by poznać prawdę o przyszłości polskiej energetyki bezpośrednio od swoich przełożonych, nie od aktywistów i aktywistek - apelowali.