W Warszawie zorganizowano imprezę z okazji nadejścia trzeciej fali pandemii
W jednym z warszawskich barów zorganizowano imprezę z okazji nadejścia trzeciej fali pandemii koronawirusa. Chodzi o "PiwPaw" przy ul. Parkingowej. Lokal szczególnie zasłynął w ostatnich miesiącach tym, że jako jedno z niewielu miejsc przyjmuje gości bez względu na rządowe zakazy. Kiedy niedawno ponownie otworzono muzea, działalność baru przekształcono w "Muzeum KapslI", zaś odkąd otwarte są baseny, "PiwPaw" nazywany jest "Basenem Piwnym". Kreatywne zmiany w nazewnictwie nie oznaczają jednak, że bar działa legalnie. Branża gastronomiczna pozostaje zamknięta, więc w myśl panujących przepisów knajpa nie powinna przyjmować gości. Tym bardziej, że podczas weekendowych wieczorów panuje tam ogromny ścisk. Na parkiecie i przy barze bawią się prawdziwe tłumy. Trudno o zachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy innymi osobami, a na dodatek nikt nie stosuje maseczek. Służby doskonale znają tę sprawę. Lokal regularnie odwiedzają kontrole sanepidu i policji, ale mundurowi są bezradni. Pomimo jawnej organizacji dużych imprez, nikt nie jest w stanie wyegzekwować odpowiedzialności za potencjalne zagrożenie epidemiczne.
"Przepraszając za nie planowaną Wielką Pandemię zapraszamy wszystkich na surfing i zabawy w Basenie Piwnym. Powtarzam. Basen Piwny, dawniej Warszawskie Muzeum Kapsli, jeszcze dawniej Piw Paw, realizując hasło: "Ludziom dobrej roboty - rozrywka i humor", w związku z Trzecią Falą, zaprasza Państwa na ulicę Parkingową" - czytamy we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych. W dalszej części właściciel baru zaprasza na "artystyczny program Surferzy Trzeciej Fali". Pod wpisem udostępniono wideorelację z jednej z imprez.
Film wywołał niemałe zamieszanie w mediach społecznościowych. Uczestnicy i organizatorzy imprezy są krytykowani za lekkomyślną postawę. Internauci sugerują, że po zabawie w takim tłumie część imprezowiczów narazi na zakażenie wirusem członków swoich rodzin."Poczęstują mamusię, tatusia, babcię i dziadkiem wspomnieniami z imprezy. Potem już tylko błaganie o respirator", "Co za naród bezmyślnych egoistów. W tym tygodniu dobijemy do 16 tys. zachorowań, w następnym do 22, a za trzy znowu zatka się służba zdrowia", "Piw Paw, straciliście na zawsze klienta, który miał do was duży sentyment" - komentują internauci. Inni z kolei zaznaczają, że choć popierają akcję otwierania biznesów, to taka postawa jest nie do przyjęcia. "#otwieraMY, tak, ale z odpowiedzialnością za siebie i innych, w odpowiednim reżimie sanitarnym i z zachowaniem minimum zasad bezpieczeństwa"__ - wskazuje jeden z komentujących.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?