Kasjerka znalazła sprytny sposób na wybieranie pieniędzy. Nabijała na kasę towary zakupione przez klienta, a następnie robiła korektę rachunku. Różnicę pomiędzy kwotą z kasy, a otrzymanymi pieniędzmi, chowała do kieszeni. Współpracownicy Doroty W. już od pewnego czasu podejrzewali kobietę o kradzież. Kiedy potwierdziły się ich podejrzenia, wezwali policję.
Jak ustalili śledczy, kasjerka okradała swojego pracodawcę od października 2010. Teraz usłyszała zarzut za oszustwo. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KSP
Czytaj też:
Prokuratura: będą zarzuty w sprawie śmierci biznesmena
Podziel się krwią - to nie jest trudne!
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?