Warszawa. Zakażona koronawirusem prowadziła miejski autobus. "Nagle źle się poczuła"

W poniedziałek, 22 marca miała miejsce akcja służb na jednym z przystanków autobusowych na warszawskim Ursynowie. Na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, policja oraz nadzór ruchu MZA. Powodem interwencji było złe samopoczucie pracownicy MZA - kobieta kierowała miejskim autobusem. W trakcie wykonywania obowiązków służbowych nagle poczuła się gorzej. Ratownicy medyczni przeprowadzili szybki test w kierunku COVID-19, który potwierdził, że kierująca jest zakażona koronawirusem.

Informację potwierdziła warszawska policja. Funkcjonariusze niekiedy są wzywani do sytuacji związanych z COVID-19. Nie inaczej było i tym razem. - Kierująca autobusem źle się poczuła, dlatego została wezwana załoga karetki. Szybko test na koronawirusa pokazał wynik dodatni (...) Z naszych informacji wynika, że kierująca została skierowana do domu na izolację. Autobus zostanie wysłany do zajezdni na dezynfekcję - mówił cytowany przez tvnwarszawa.pl Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji.

Przedsiębiorstwo Miejskich Zakładów Autobusowych ujawniło, że zakażona kobieta przebywała tego dnia w pracy przez ok. 3 godziny. Ze względu na jej chorobę, na kwarantannę może trafić także inny kierowca - zmiennik, który tego dnia miał kontakt z zakażoną.