Warszawa. Założyła się ze znajomymi, że przepłynie Wisłę. Skrajnie wyczerpana zaczęła się topić, uratowano ją w ostatniej chwili

W niedzielę, 28 maja, po godzinie 17.00 dyżurny Komisariatu Rzecznego Policji w Warszawie odebrał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Z informacji wynikało, że pomiędzy Mostem Śląsko-Dąbrowskim a Mostem Gdańskim ktoś tonie.

Patrol motorowodny bezzwłocznie udał się na miejsce zdarzenia i po chwili ujrzał kobietę skrajnie wyczerpaną, która kilkukrotnie zanurzała się pod lustro wody. Dzięki szybkiej akcji ratunkowej policyjni wodniacy wyciągnęli na pokład łodzi służbowej kobietę oraz udzielili jej pomocy przedmedycznej.

Pomimo utrudnionego kontaktu i szoku, w jakim była młoda kobieta, policjantom udało się opanować sytuację. Z rozmowy z tonącą jeszcze przed chwilą kobietą wynikało, że weszła do Wisły od strony bulwarów wiślanych, ponieważ założyła się z osobami na brzegu, że przepłynie rzekę na drugą stronę. Po przepłynięciu kilkunastu metrów kobieta opadła z sił, nie dała rady wrócić do brzegu, z którego wypłynęła. Została porwana przez nurt rzeki i zaczęła tonąć - przekazali funkcjonariusze komisariatu rzecznego.

Służby przypominają, aby nigdy nie wchodzić do nieznanej wody oraz stosować się do znaków zakazu kąpieli. Rzeki, zwłaszcza Wisła, nie są odpowiednim miejscem do kąpieli ze względu na silny nurt, wiry oraz prądy rzeczne.

Pamiętajmy również, że Wisła jest miejscem transportu dla jednostek pływających. Wpłynięcie na szlak żeglowny może okazać się tragiczne w skutkach - apelują policyjni wodniacy.