Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa zrezygnuje z plastiku? Miasto chce sporych zmian. Ale potrzeba też zmiany prawa

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Krystian Dobuszyński
Warszawa chce zrezygnować z plastiku, ale na razie... nie może. Blokują to krajowe przepisy, które zdaniem miejskich urzędników trzeba zmienić. Tym bardziej, że od marca firmy za wywóz odpadów zapłacą mniej niż do tej pory. Mieszkańcy za to trzy razy więcej.

- Chcemy podjąć szereg działań, by ograniczyć plastik jednorazowy (single-use plastics) na terenie Warszawy. Bez ustawy zakazującej wprowadzenie do obrotu plastiku jednorazowego niewiele można jednak zrobić – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. Od przyszłego roku wejdzie w życie dyrektywa Unii Europejskiej, która wprowadza stopniowy zakaz jego stosowania. Szczegóły obowiązywania tego prawa w Polsce ustali rozporządzenie ministerstwa.

Co można zrobić już teraz? Od pewnego czasu przykładem eko-zmian jest Wałbrzych, który wprowadził całkowity zakaz stosowania plastiku jednorazowego w mieście. Warszawa chciałaby pójść w tę samą stronę, jednak na razie czeka na rozwikłanie prawnych zawiłości. Uchwała Wałbrzycha, jak mówią stołeczni urzędnicy, jest wadliwa prawnie. Wielce prawdopodobne, że wkrótce zostanie uchylona przez wojewodę lub RIO. Jeśli jednak „przejdzie”, Warszawa chce pójść tą samą drogą i już teraz zakazać stosowania jednorazowego plastiku w mieście. Chodzi nie tylko o popularne „reklamówki”, ale także m.in. o opakowania na jedzenie, w tym niezwykle popularne diety pudełkowe.

Nie przegapcie

W kwietniu ratusz zaczął od siebie i zakazał używania plastiku jednorazowego w urzędach. Teraz chce rozpocząć kampanię w szkołach. Nie będzie jednak kar, a sugestie i podpowiedzi. - Na razie nie potrzebujemy systemu nakazowo, zakazowego. Przygotowaliśmy manuale dla szkół, a w szczególności dla dyrekcji, żeby czuły one odpowiedzialność za środowisko – mówi Olszewski i dodaje, że zainteresowanie jest ogromne.

Wkrótce wystartuje również kampania dotycząca segregacji śmieci, a o praktyczne informacje z tej dziedziny powiększy się miejska aplikacja 19115. Ratusz zapytany o dalsze działania tłumaczy, że przygotowuje – wraz z Centrum Nauki Kopernik i jedną z firm - warsztat behawioralny pozwalający wypracować nowe rozwiązania dotyczące segregacji śmieci.

Tak wygląda dawne osiedle społeczne

Osiedle Dudziarska. Warszawskie getto z lat 90. dogorywa. Dz...

Ciekawym przykładem jest start-up „Ubrania do oddania”. Firma została wsparta przez miasto w ramach programu akceleracyjnego, a teraz zaczęła się dynamicznie rozrastać. Olszewski tłumaczy, że chciałby, żeby tego typu rozwiązania (oddanie ubrań przez aplikację, a przy okazji wsparcie szczytnych celów) zastąpiło kontenery PCK.

Wciąż działać będą też recyklomaty, jednak to – jak słyszymy – rozwiązanie przejściowe, które docelowo powinna zastąpić zmiana przepisów. - Recyklomaty to trening dla mieszkańców przed tym, jak będziemy mieli system segregacji z prawdziwego zdarzenia – słyszymy.

Mieszkańcy płacą za firmy?

Po zmianach przepisów przedsiębiorcy za wywóz śmieci zapłacą mniej niż do tej pory. Zgodnie z regulacjami ministerstwa maksymalna stawka wynosić będzie 11,81 zł za pojemnik 240l. Wcześniej płacili 19 zł.

- Płacimy także za firmy, które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Mieszkańcy zapłacą za 2/3 opłaty segregującej firm - ostrzega wiceprezydent Michał Olszewski. Warszawa, wraz z innymi polskimi gminami, wysłała w tej sprawie stanowisko do Ministerstwa Klimatu. – Jeżeli rząd nie cofnie reformy, to niższe ceny dla mieszkańców można osiągnąć jedynie, jeśli kolorowe pojemniki będą finansowane przez system odzysku [czyli firmy płacące odpowiednią stawkę - red.] – dodaje.

Czytaj też: Segregacja śmieci w Warszawie. Miasto zmieni stawki i sposób naliczania opłat?

„Wspólną zasadą powinno być powiązanie wykonywanych zadań i odpowiedzialności za ich recykling ze środkami finansowymi pochodzącymi z opłat” – czytamy w stanowisku. Chodzi o Rozszerzoną Odpowiedzialność Producentów, czyli proste założenie, że zalewnie rynku jednorazowym plastikiem kosztuje. Obecnie polscy producenci za tonę wprowadzonych opakowań plastikowych płacą - na rzecz systemu recyklingowego - 2 euro. Dla porównania w Czechach jest to 210 euro, a w Austrii aż 600 euro.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto