Warszawiacy mają już dość. Zastawione chodniki i utrudnianie życia osobom niepełnosprawnym. "Dostawcy i kurierzy są bardzo wygodni"

Też jestem osobą niepełnosprawną. Od tych słów zaczyna swój opis zdarzenia nasz Czytelnik, Pan Artur. Jak zwraca uwagę opisywana sytuacja niestety nie jest jednostkowa. Dlatego też zdecydował się do nas odezwać.

Dostawcy i kurierzy są bardzo wygodni. Niektórzy parkują przed szpitalem tak by mieć podjazd dla "wózkowiczów" na wprost drzwi bocznych i w ten sposób ułatwiają sobie pracę oraz skracają drogę dostawy. Budynek główny IPiN [Instytut Psychiatrii i Neurologii szpitala przy ulicy Sobieskiego - przyp. red.] posiada rampę dostawczą ale jest to 300 metrów dalej, za rogiem budynku. Niestety ten brak wyobraźni czasami utrudnia pracę służbom medycznym - tłumaczy.

Problem nie byłby tak uciążliwy, gdyby szpital dysponował wewnętrzną regulacją ruchu kołowego, wtedy można by wezwać Straż Miejską lub Policję. Ale taka "regulacja" kosztuje i nie jest priorytetem dla zarządu IPiN. Więc jest jak jest i kierowcy są bezkarni - wskazuje nieco zawiedziony. Zakazy jednak kurierom i dostawcom nie przeszkadzają. Od miesięcy wraca temat zwężenia Puławskiej od ulicy Dolnej do Placu Unii Lubelskiej by pomieścić tam dodatkowo drogę dla rowerów i parkujące auta. Kierowcy obawiają się jednak tego co to spowoduje.

Prawy pas Puławskiej jest regularnie zastawiony przez kurierów i dostawców. Non stop w którymś miejscu stoją. Skierowanie się na prawy pas oznacza, że za chwilę będziemy stać - mówi nam jeden z mieszkańców. Podobnie jest w Alei Niepodległości przy Racławickiej, obok wyjścia z metra. Tam regularnie kierowcy blokują prawy pas na wysokości przystanku, bo... zatrzymują się tam klienci pralni. Kawałek dalej dostawcy sklepu z żywnością ekologiczną. Straż miejska reaguje bardzo wolno albo w ogóle.

Kilka miesięcy temu InPost poinformował, że weźmie udział w zielonej transformacji Warszawy jako Partner Główny Zielonego Funduszu. Zapytaliśmy wówczas czy ma to związek z regularnym rozjeżdżaniem trawników i innych terenów przez kurierów, ale nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytanie.

Do tego tematu niestety musimy wracać regularnie. Mieszkańcy czasem są wręcz pogodzeni z faktem, że kurier czy zaopatrzeniowiec blokujący chodnik czy pas ruchu nie zostanie ukarany. Dlatego boją się kolejnych zwężeń i zmian, które doprowadzą do paraliżu ich okolicy. - To jest akceptowanie bezprawia i tego, że nic nie można zrobić, więc pozostajemy bez tych dobrych zmian - mówił w rozmowie z nami kilka miesięcy temu radny Żoliborza, Łukasz Porębski.

Magdalena Ejsmont nową komendant straży miejskiej została kilka miesięcy temu. Póki co nie widać wymiernych zmian w działaniu mundurowych. Były za to strajki i zapowiedzi protestów. Strażnicy domagają się podwyżek oraz zapełnienia wakatów. Cała sytuacja wygląda na trudną. Niestety jednym z powodów jest egoizm kierowców. Byle nam było szybciej to można zastawiać dojazd innym. Jak widać nie ma znaczenia, że chodzi o karetkę pogotowia. Czy jak zwykle musi dojść do tragedii, żebyśmy wyciągnęli wnioski?