Warszawiacy protestowali pod ratuszem przeciwko planowanym podwyżkom (FOTO)

Protest miał pokazać sprzeciw mieszkańców stolicy wobec polityki prowadzonej przez miasto. Głównymi sprawami budzącymi niezadowolenie mieszkańców Warszawy są: podwyżki cen biletów w komunikacji miejskiej, czynszów, opłat za wodę i ścieki oraz prywatyzacja SPECu

- Zorganizowaliśmy tę drobną uroczystość z okazji imienin pani prezydent w podziękowaniu za podwyżki, prywatyzację SPECu i brak polityki komunalnej. Chcemy podziękować pani prezydent za to jak kieruje Warszawą - tłumaczy Jakub Grzegorczuk z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, które było jednym z organizatorów akcji

- Chcemy zacząć debatę o tym, jak w mieście prowadzona jest polityka w zakresie usług komunalnych, mieszkalnictwa, sieci energetycznej, żeby zacząć debatować o tym, jak może to wygląda: czy transport musi być finansowany w taki sposób, w jaki wyobraża sobie pani Prezydent, czy nie ma alternatyw dla takiej polityki mieszkaniowej jaka jest obecnie, czy może są inne, lepsze wyjścia - kontynuuje Grzegorczuk.

Pomimo poważnego powodu, akcja przebywała w iście imieninowej atmosferze - na gości czekał drobny poczęstunek, a czas umilał im śpiewający mężczyzna. Jak mówili organizatorzy, "dziś częstują cukierkami, a nie podwyżkami".

- Uważamy, że czynsze i tak są drogie i podnoszenie ich nie ma sensu. Są one zupełnie nieadekwatne do warunków, w jakich mieszkamy. Chcemy też zwrócić uwagę na to, jak wiele miasto ma do zrobienia względem swoich obywateli w sprawach mieszkaniowych - tak swoje przybycie pod stołeczny ratusz argumentuje jedna z uczestniczek protestu.

Kinga Nowak przyjechała do Warszawy z Wrocławia w celach turystycznych, ale gdy dowiedziała się o proteście, postanowiła wesprzeć warszawiaków swoją obecnością - Myślę że takie akcje są potrzebne i władze powinny zwracać na nie uwagę, bo właśnie tak mieszkańcy wyrażają swoją opinię o ich decyzjach - powiedziała dziewczyna.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!