Do zdarzenia doszło w piątek, 1 listopada 2019, w Zakopanem i okolicach. Kierowca z Warszawy nie zatrzymał się do policyjnej kontroli (próbowali go skontrolować policjanci w ramach akcji "Znicz" w Białym Dunajcu). Ale to nie wszystko. Jak się okazuje 35-latek nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów i w sumie popełnił dziesięć wykroczeń z kodeksu drogowego m.in. przekroczył prędkość, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, w rejonie przejścia dla pieszych i jechał pod prąd. Ponadto kierował pod wpływem alkoholu oraz miał przy sobie narkotyki.
Kierowca Hondy nie zareagował na sygnały policji do zatrzymania, ani na strzały ostrzegawcze. W końcu mundurowi ustawili blokadę na trasie i podjęli pościg. - W okolicach Ustupu przed wjazdem do Zakopanego policjanci w poprzek drogi ustawili samochód, próbując zatrzymać szarżującego kierowcę. Ominął on jednak postawiony w poprzek samochód, lekko potrącając jednego z policjantów i kontynuował ucieczkę w kierunku Zakopanego. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze oraz w kierunku kół pojazdu. Ostatecznie przed rondem na ulicy Chramcówki uciekająca honda znalazła się w potrzasku. Dwa radiowozy z naprzeciwka zablokowały całą szerokość ulicy. Kierowca manewrując miedzy innymi pojazdami doprowadził do kolizji, która wyrzuciła pojazd na pobocze, kończąc szaleńczą ucieczkę na płocie. W tym miejscu kierowca i pasażerka zostali zatrzymani przez policjantów - czytamy w notce policyjnej.
Policja podała również, że przeszłości warszawiak był karany za oszustwa, wyłudzenia, znęcanie się. Sąd wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów. Razem z nim autem jechała 26-letnia Ukrainka. Oboje są w policyjnym areszcie.
O tym jaką karę dostaną zadecyduje sąd. Za wszystkie przewinienia mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5, zakaz kierowania pojazdami nawet na 15 lat oraz dodatkowo wysoka grzywna.
- Kontakt z kierowcą był utrudniony, nawet badanie alkomatem sprawiało mu problem, dlatego została pobrana od niego krew. Na miejscu trwały czynności z udziałem prokuratora. Aktualnie analizujemy zgromadzony dotychczas materiał, który po ocenie przez prokuratora i przesłuchaniu kierowcy skutkował będzie przedstawieniem zarzutów - podaje policja z Zakopanego.
POLECAMY TEŻ:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?