Pierwsza odsłona tegorocznej edycji zaskoczyła wszystkich. Koneser wypełnił się prawdziwą feerią dźwięków - od jazzu, przez hip hop i elektro aż po rocka. Na wielkie emocje publiczność przygotowali zwycięzcy konkursu Nowe Męskie Granie, czyli zespół Crab Invasion. Zaserwowali widzom świetną mieszankę indie, popu i rocka. Publiczność entuzjastycznie przyjęła także soulowe numery w wykonaniu grupy June.
Czytaj także: Herbie Hancock zagra w niedzielę w ramach Warsaw Summer Jazz Days
Zagrali również: BaBu Król, czyli Bajzel i Budyń z formacji POGODNO, którzy zaserwowali prawdziwą energetyczną eksplozję, prezentując utwory Edwarda Stachury. Muzykoterapia zachwyciła niezwykłą mieszanką jazzu i wibrującego głosu wokalistki Izy Kowalewskiej. Po nich na scenę wszedł Kamp! i porwał publiczność doskonałą dawką elektro – popu.
Jedną z największych sensacji wieczoru był występ Marka Dyjaka, który jak zwykle ujął szczerością, głębią głosu i siłą ekspresji. Publiczność zgotowała mu gorące powitanie, a oklaski z każdym kolejnym utworem narastały. - Czuję wdzięczność za otrzymanie szansy od Kasi i Organizatora. Dziękuję, że mogłem dziś wystąpić dla Was na tej scenie – powiedział po występie artysta.
Czytaj także: KONKURS: Wygraj podwójne bilety na na spektakl "Edukacja Rity" do Teatru 6.piętro
Pablopavo i Ludziki, wspierany przez sekcję dętą i Marikę, zapewnił widzom dużą dawkę pozytywnych wibracji. Z kolei Leszek Możdżer i Tomasz Stańko przenieśli słuchaczy w magiczną krainę jazzu, wręcz hipnotyzując wsłuchaną w każdy dźwięk widownię. Tak spektakularnej mieszanki lekkości, delikatności a zarazem siły i buntowniczego ducha z pewnością nie spodziewał się nikt.
W końcu na scenę weszła sama Katarzyna Nosowska. Od pierwszych dźwięków porwała. Prawdziwą gratką był jej wspólny występ z Wojciechem Waglewskim. Ten niezwykły duet brawurowo wykonał utwory „Sfera zmor” zespołu Voo Voo oraz „Kto?” z repertuaru tegorocznej dyrektor artystycznej.
- Czasem, gdy jest kumulacja w totka, tak sobie myślę, jak bardzo chciałabym wygrać. Dzisiaj tak się stało i jestem tym niesamowicie przejęta – powiedziała Nosowska, zapowiadając kolejny występ. Razem z Leszkiem Możdżerem, Tomaszem Stańką i Izą Kowalewską wykonali utwór „Polska”. Reakcja publiczności nie pozostawiła najmniejszych wątpliwości – wykonanie na długo zapamiętane zostanie jako zaskakujące i niepowtarzalne doświadczenie.
Czytaj także: W sobotę na warszawskiej Starówce zagra International Jazz Star Group
Temperatura sięgnęła zenitu wraz z pierwszymi dźwiękami utworu „Ognia!”, promującego tegoroczną trasę Męskiego Grania. Razem z wybuchowym duetem śpiewał nie tylko zespół. Fani dali się usłyszeć i nie było wątpliwości, że singiel promujący tegoroczny cykl koncertów nie jest im obcy. Wieczór magicznie zakończył multiinstrumentalista Grabek.
- Stałam na scenie jako zwykły człowiek. To było dla mnie jak pisanie listy marzeń, które zostały spełnione. Dzisiaj obcowałam z osobowościami z kategorii tych największych. Jestem porażona klasą młodych artystów i tych, którzy już wiele osiągnęli. Mam wielki szacunek dla wspaniałej publiczności, która wytrwała do końca mimo deszczu. Dziękuję za dzisiejszy wieczór i zapraszam na kolejne koncerty – podsumowała wieczór Katarzyna Nosowska.
Źródło: Materiały prasowe
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?