Warszawski Festiwal Kawy to tysiące gości, kilkudziesięciu wystawców i roznoszący się wszędzie, błogi zapach kawy. Wydarzenie przyciąga tłumy gości - niezależnie czy są profesjonalnymi baristami, czy dopiero poznają świat kawy. 4. edycja tego wydarzenia była imprezą dwudniową. Wszyscy smakosze nie tylko "małej czarnej" świętowali 20 i 21 października w Domu Towarowym Bracia Jabłkowscy.
Sztuka palenia kawy
Palenie kawy jest teoretycznie bardzo proste. Ale to, co pozornie wygląda na coś nieskomplikowanego, w rzeczywistości jest prawdziwą sztuką. Na czym dokładnie polega ten proces?
- Proces palenia kawy jest bardzo długi. Zanim w ogóle dojdziemy do samego procesu palenia, mamy całą masę istotnych czynników. Przede wszystkim samo sprowadzenie kawy zajmuje czas. W momencie, gdy kawa jest już u nas, jest poddawana szczegółowemu badaniu. Trzeba zmierzyć gęstość ziarna, jego wilgotność i doprowadzamy do momentu, gdy mamy ziarno gotowe do rozpoczęcia procesu obróbki - tłumaczy Jarosław Mróz z palarni kawy Blue Orca Coffee.
Jak zaczyna się taki proces obróbki? Tak naprawdę nie polega na tym, że kawa jest wrzucona do pieca, robi się brązowa i na tym koniec. Kawa najpierw ląduje w specjalnym piecu, który pozwala wypalić niewielką ilość kawy, do 180 gram, i taki procesów palenia przechodzi się kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt. Do czego służą? Do tego, aby odnaleźć idealny profil palenia, czyli nic innego, a przebieg temperatury w czasie. Taki proces palenia w piecu kończy się cuppingiem - sprawdzeniem smaku kawy. Trzeba zapisać wnioski i przenieść je na duży piec, gdzie są wypalane duże ilości kawy, która następnie jest studzona, trafia do specjalnych pojemników, gdzie odgazowywuje się od 24 godzin do 7 dni. Kiedy kawa jest odgazowana, zostaje zapakowana do opakowań.
Zdrowy przysmak kawowy
Wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez ulubionej kawy. Kawa rozpuszczalna, parzona, z ekspresu... Ale kawa kawie nierówna. Dużo osób stara się ograniczyć picie kawy, ponieważ obawia się zgubnego wpływu napoju na zdrowie. Jednak na Festiwalu Kawy znaleźliśmy stoisko, które oferuje zdrowszą kawę, niż ta rozpuszczalna.
- Dzisiaj gościom wydarzenia proponuje kawę inną niż wszystkie. Jest to kawa Chi-Cafe, czyli kawa, która nie zakwasza organizmu, jest świetnym zamiennikiem kawy tradycyjnej - powiedziała jedna z wystawczyń, Justyna Brandys.
Ta kawa ma specjalnie dobrane dodatki, które powodują, że działa zasadowo na organizm. Zawiera dodatek z włókien akacji, magnezu, wapnia, jak również guarany, owoców granatu, żeń-szenia i kakao. Wszystko to sprawia, że ma ona działanie prozdrowotne. Kofeina z normalnej kawy działa szybko, co może przyczyniać się do szybszego i nieregularnego rytmu serca, podwyższenia ciśnienia i „wypłukiwać” magnez. Kofeina z tropikalnych owoców Guarana wydziela się wolno i sprawia, że jej działanie jest łagodniejsze i ma dłuższy efekt.
Czy różni się w smaku od zwykłej kawy? Podobno nie. Smakuje podobnie jak delikatnie palona kawa naturalna i kawa zbożowa.
Wzbogać smak kawy
Nic tak nie smakuje, jak świeżo zaparzona kawa, ale jest taki składnik, dzięki którym smak naszego ulubionego napoju możemy odkryć zupełnie na nowo. O czym mowa? O syropach! W pełni naturalne, świeże, pyszne... Idealny dodatek nie tylko do kaw, ale również ciast, lodów i naleśników. Na Festiwalu Kawy można było znaleźć ich wiele rodzajów.
- Nasza linia smakowa rozkłada się od smaków klasycznych typu wanilia, karmel, korzenny, po o wiele bardziej ciekawe, czyli jagoda albo karmel z rozmarynem. Dlaczego smaki są tak intensywne? Jeżeli mamy smak karmelu, on pochodzi z naszego palonego cukru, jeśli mamy smak róży, są tam płatki róży. Naturalnie, zdrowo i smacznie - powiedziała Anna Partyka-Sitek ze stoiska Mount Caramel.
Jeżeli komuś zależy na zdrowiu i jakości, nie ma porównania do tych syropów, które można kupić w supermarketach. Od razu również można poczuć różnicę w smaku.
Nie tylko kawa!
Kubki smakowe uczestników Festiwalu Kawy nie były ograniczone tylko do kawy. Na wydarzeniu pojawiły się również stoiska z sernikami czekoladowymi z malinami lub jeżynami, sernikami mango, lizakami, cukierkami, a także idealną przegryzką do kawy - czekoladą. Stoisko Manufaktury Czekolady zaspokoiło apetyt nawet największego łasłucha.
- Od ziarna do tabliczki wyrabiamy czekolady metodą tradycyjną. Czyli począwszy od ziarna, które sami importujemy z różnych stron świata, przykładowo z Dominikany, Peru, Ekwadoru, obrabiamy to ziarno wyprażając je, potem rozdrabniając i krusząc. Bez drogi na skróty, Cały proces produkcji ma miejsce pod jednym dachem, trwa trzy dni - tłumaczy Marcin Parzyszek z Manufaktury Czekolady.
Czekoladowe listki z dodatkami, czyli bardzo cienka czekolada w towarzystwie liofilizowanych truskawek, czekolada z wiśniami i migdałami, słodka, suszona morela i kwaskowata malina delikatnie wtopione w mleczną czekoladę... istny raj dla miłośników słodyczy!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?