Celem akcji jest sprawdzenie, czy szkoły podczas nauki jazdy gwarantują bezpieczeństwo kursantom oraz pozostałym uczestnikom ruchu drogowego. Jak przekonuje Wojciech Pasieczny rzecznik stołecznej drogówki, w ostatnim czasie było z tym różnie. - Mieliśmy przypadek nietrzeźwego kursanta, a nawet instruktora. Nie brakuje również przypadków, w których "elki" podróżowały po mieści bez ważnych dowodów rejestracyjnych lub gaśnicy – wymienia Pasieczny. Zastrzega jednak, że takie przypadki są raczej wyjątkami, a nie regułą.
Wypadek kursanta na Marywilskiej
Jednak niebezpiecznych zdarzeń z udziałem "elek" na warszawskich ulicach nie brakuje. Wystarczy przypomnieć wypadek, który miał miejsce we wtorek na ulicy Marywilskiej. Kursant nauki jazdy wywrócił się jadąc motocyklem. Jadący za nim samochód nie zdążył zahamować. - Motocyklista trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł – informuje Pasieczny.
"Elki" do kontroli
Funkcjonariusze drogówki przeprowadzą badania stanu technicznego „elek”, sprawdzą dokumentację pojazdów. Sprawdzą również trzeźwości instruktorów nauki jazdy i kursantów. Wyniki ich pracy poznamy na początku przyszłego roku.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?