Zaraz po II Wojnie Światowej kawiarnie stały się centrum społeczno-kulturalnego życia stolicy. Małe, ciasne, a często także zrujnowane mieszkania nie nadają się do spotkań towarzyskich w większym gronie. Rzecz jasna, lokale gastronomiczne także nie musiały być szczególnie przestronne czy luksusowo urządzone, ale można było wypić w nich filiżankę kawę czy zjeść coś gorącego. O Lajkoniku, a właściwie kawiarni Krakowiak, przy Placu Trzech Krzyży, Leopold Tyrmand pisał:
– Kawiarenka była mała, wchodziło się do niej wprost z ulicy; nadawałaby się lepiej na sklepik kolonialny. Na bufecie stał błyszczący niklem ekspres do kawy, z sufitu zwisał ohydny żyrandol przypominający krajobraz powierzchni księżyca; małe stoliki i taborety stłoczono w ciasnej przestrzeni. […] Ciasnota, bezpośrednie wpadanie do środka z ulicy i niskie stołeczki, na których siedziało się jak w kuchni u sąsiadów, stwarzały tu niezwykle gadatliwą atmosferę, nic więc dziwnego, że Lajkonik był najpotężniejszą w Warszawie kuźnią plotek. – pisał autor “Złego”.
I rzeczywiście, życie kawiarniane końca lat 40. i początku 50. toczyło się w około towarzyskich plotek, doprawianych kawą albo kieliszkiem czegoś mocniejszego. Wspomniany pisarz dość dobrze oddaje zresztą atmosferę powojennej stolicy, opisując nie tylko Lajkonika.
Innym lokalem, który także pojawia się na łamach tyrmandowskiego Złego jest Kopciuszek. W latach 50. XX wieku miejsce to miało średnią reputację. Sam Tyrmand w Kopciuszku nie bywał, choć bywali jego bohaterowie.
– Obecnie „Kopciuszek” leżał na uboczu wielkich szlaków rozrywkowych, bohema przeniosła się gdzie indziej, czarnogiełdziarze wymarli na nierentowność swego zawodu. Bywali więc tu zmartwieni niepowodzeniami w małżeństwie urzędnicy, kryjące się przed nadmiarem popularności pary miłosne, zmęczeni wędrówką pijacy, którym jest wszystko jedno, gdzie się awanturują czy zasypiają, mocząc włosy w czarnej kawie, lub nieobyci prowincjusze - pisał w Złym.
Siedem kawiarni Tyrmanda
W Złym pada łącznie 7 nazw kawiarni: Hotelu „Bristol”, „Krysieńka”, „Lajkonik”, „Szwajcarska”, „Telimena”, „Kopciuszek” i „Nowy Świat” plus dwa anonimowe kawiarniane lokale. Z wyjątkiem Bristolu, niestety, żadnej z nich już nie odwiedzimy. W dawnej Telimenie na przykład, mieści się dziś sieciowe Green Caffe Nero. Lokale gastronomiczne mieszczą się w tym budynku nieprzerwanie zresztą od 1827 roku. Wróćmy jednak do epoki PRL.
Warszawskie kawiarnie w PRL-u: wódochlajstwo, czarnogiełdzia...
Okres zmian nie tylko dla życia kawiarnianego wyznaczyła śmierć Józefa Stalina i późniejsza Gomułkowska odwilż, symbolicznie rozpoczęta przemową towarzysza “Wiesława” na placu Defilad. Był to jeden z nielicznych momentów historii Polski Ludowej i warszawy zarazem, gdy euforia tłumu na widok łysiejącego komunistycznego sekretarza rzeczywiście nie była udawana.
Stabilizacja i powszechne wódochlajstwo
Epoka Władysława Gomułki przyniosła polityczną odwilż, z którą łączy się kilka istotnych zmian w funkcjonowaniu gastronomii, także w stolicy. Klimat gomułkowskiej "małej stabilizacji" oddaje chociażby wers słynnej piosenki Perfektu: ".. Wiatr odnowy wiał, darowano reszty kar. Znów się można było śmiać. W kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł. I ja też chciałem grać..."
Trzeba jednak powiedzieć otwarcie, że nie wszyscy byli nastawieni równie entuzjastycznie do przemian drugiej połowy lat 50._ – Słynne ongiś z dobroci kuchni warszawskie restauracje należą do przeszłości. Romantyzm masowości, receptur i uniwersalnej trąbizupki zamordował kunszt gastronomiczny. Pozbawiony napiwkowego bodźca ekonomicznego personel stał się arogancki i zachował z przeszłości tylko fantazję w fałszowaniu jedzenia i rachunków. Zakwitło za to powszechne wódochlajstwo. Intelektualiści schodzą się podobno w dużej pretensjonalnej kawiarni Nowy Świat, satyrycy w Lajkoniku, a bumelanci i kociaki wszędzie…_” – czytamy w Życiu Warszawy w 1957 roku.
Po najsłynniejszych PRL-owskich kawiarniach pozostały właściwie tylko wspomnienia. Wśród funkcjonujących lokali wymienić możemy Bar Kawowy przy Placu Bankowym czy Cafe Amatorską na Nowym Świecie. Pozostałe, reaktywowane już w kapitalistycznej rzeczywistości kawiarnie to często mniej lub bardziej udane imitacje stylu socjalistycznej rzeczywistości czy klimatu epoki. Klimat ten ma to do sobie, że podobnie jak socjalistyczny ustrój już nie powróci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Tak wygląda teraz Katherine Kelly Lang, czyli Brooke z serialu "Moda na sukces"
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Andrzej Duda we francuskiej telewizji. Apeluje o więcej pomocy dla Ukrainy
- Mężczyzna zatrzymany przed domem Rihanny. Nie uwierzysz, co chciał zrobić!
Polecane oferty
kup teraz

HUAWEI Watch Fit 2 Active Czarny
Ekran AMOLED o przekątnej 1.74 cala z ultrawąskimi…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 3-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …
kup teraz

Samsung Galaxy Watch5 Pro SM-R920 45mm Czarny
Waga: 46,5 gWymiary: 45,4 x 45,4 x 10,5 mmTyp (dam…
kup teraz

Amazfit GTS 3 Czarny
Amazfit GTS 3 Graphite Black Amazfit GTS 3 to potę…
kup teraz

Amazfit GTR 3 Pro Brązowy
Duży ekran Ultra HD Amoled. Zaprojektowany w klasy…
kup teraz

GARMIN Fenix 7 Srebrno-szary (100254001)
Jest 7 dni w tygodniu, a zegarki z serii fēnix 7 s…
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót