Warszawskie Muzeum Komputerów i Gier to jeden z tych punktów na rozrywkowej mapie stolicy, które posiadają wszelkie atrybuty do tego, aby bawić, edukować i nieść radość dzieciom, ich rodzicom, a nawet dziadkom. Miejsce to śmiało można nazwać wehikułem czasu, gdyż za pomocą monitorów, klawiatur czy dyskietek, przenosi swoich gości do ubiegłego stulecia.
Warto podkreślić, że nie jest to klasyczne muzeum, w którym usłyszymy od pracownika obiektu słynne zdanie: "Proszę nie dotykać, to jest eksponat". I w tym przypadku to z pewnością gigantyczny plus. Nie oglądamy tu jedynie cudów techniki XX wieku zza szklanej szyby, a możemy przez cały dzień sprawdzać ich możliwości.
Warszawskie Muzeum Komputerów i Gier. Niezwykłe miejsce na r...
PONG, Sega Mega Drive, Commodore 64 czy też Amiga 500 to tylko niektóre z technologicznych dinozaurów, na których można tu przetestować najbardziej klasyczne tytuły w historii gamingu. Uprzedzamy, że może to zająć "trochę czasu". Na miejscu dostępne są bowiem setki oryginalnych gier, a wśród nich takie klasyki jak m.in. Pac-Man, Prince of Persia, Super Mario, Sonic, Contra czy też Tank.
Muzeum dla każdego
Przedstawiciele muzeum zapewniają, że choć miejsce to może się wydawać prawdziwym rajem dla miłośników gier z minionego stulecia, to cieszy się także zainteresowaniem wśród młodszych pokoleń.
- Oczywiście, większość naszych gości to ludzie pomiędzy 30-tką a 60-tką. Przychodzą tutaj, aby przypomnieć sobie czasy młodości, pograć w kultowe gry, bawiąc się przy tym długimi godzinami. Warto podkreślić, że odwiedzają nas też jednak najmłodsi - dzieci, które urodziły się w czasach gier z innego wymiaru, w czasach zupełnie nowej technologii. Oni również odkrywają świat retro gier i bardzo im się one podobają - mówi w rozmowie z nami Mariusz Murawski, manager muzeum.
Pracownik placówki dodaje, że oprócz walorów czysto rozrywkowych, może ona pełnić funkcje terapeutyczne, np. dla dzieci z autyzmem.

- Przychodzą do nas tacy goście, świetnie się tu czują i bawią. Skupiają się na retro grach, dzięki czemu się wyciszają. To dla nich znakomita terapia. Nie jest to miejsce wyłącznie dla koneserów i nerdów, a także dla ludzi z różnego typu zaburzeniami oraz przede wszystkim - dla wieloosobowych rodzin. Spędzają u nas całe dnie, grają, bawią się, wychodzą na obiad czy spacer i po kilkudziesięciu minutach znów do nas wracają - mówi Mariusz Murawski.
Dziesiątki stanowisk, setki gier
W muzeum prezentowany jest przekrój tego, na czym grało się od końca lat 70. do początku XXI wieku. Wśród tutejszych urządzeń, które mogą wciągnąć gości na długie godziny należy wymienić m.in.:
- Commodore 64
- Amiga 500
- Amiga 600 (z autografem Jona Hare)
- Atari 2600 JR
- Atari 65XE
- Atari 130XE
- ZX Spectrum+
- Timex 2048
- Pong konsola Gamatic
- Philips Videopac G7000
- Philips CD-i
- Vectrex
- Mattel Intellivision
- Nintendo Family Computer "Famicom" (na niej wzorowany był Pegasus)
- Nintendo Entertainment System
- Super Nintendo Entertainment System z przejściówką na gry z Game Boy'a
- Nintendo 64
- Nintendo GameCube
- Sega Master System II
- Sega Mega Drive I
- Sony Playstation One
- Sony Playstation 2
- Microsoft Xbox 360
- Apple iMac G4
- Komputery PC z systemem Windows XP spięte w sieć LAN
Ponadto, wśród eksponatów chwilowo nieinteraktywnych, wystawionych do oglądania, znajdują się:
- Unitra Unimor GTV-881
- Ameprod TVG-10
- Elwro 800 Junior
- Atari 800XL
- Amiga 500+
- Commodore CDTV
- Sega Dreamcast
- Atari Jaguar
- Pegasus MT-777DX
- Apple iMac G3
- Amstrad PCW 8256
- Gierki elektroniczne radzieckiej "Elektroniki"
- Nintendo Game & Watch
- Game Boy Color
- Game Boy Advance SP

Jeśli chodzi o gry to jest ich naprawdę mnóstwo. Goście muzeum zagrają tu m.in. w tytuły sportowe, przygodowe, zręcznościowe, a także klasyczne platformówki. Cofniemy się tutaj zarówno do najstarszych pozycji, jak wspomniany Pac-Man czy np. Tetris, jak i nowszych klasyków - tu warto wymienić pierwsze FIFY, czy np. Heroes of Might and Magic III.
Oprócz dziesiątek stanowisk, do dyspozycji gości jest także nowe pomieszczenie. Mowa o bibliotece, gdzie odwiedzający to wyjątkowe miejsce będą mogli spędzić przyjemne chwile zaczytując się w nowinki ze świata gier i technologii sprzed dziesiątek lat.
Warszawskie Muzeum Komputerów i Gier. Lokalizacja, cennik, godziny otwarcia
Lokalizacja
Przedstawiciele placówki mówią w rozmowie z naszym portalem, że miejsce to cały czas zyskuje na popularności, jednak ich zdaniem, w Warszawie i okolicach wciąż znajduje się wiele fanów gier wideo, którzy nie mają pojęcia o działalności tego miejsca. Być może jest to wynik dość niepozornej lokalizacji. Interaktywne muzeum znajduje się na terenie Warszawskiej Giełdy Elektronicznej w przejściu podziemnym pod aleją Niepodległości, niedaleko siedziby Głównego Urzędu Statystycznego. Adres to al. Niepodległości 208A, pawilon 1.
Godziny otwarcia
- Wtorek - Piątek: od godziny 12:00 do godziny 18:00
- Sobota: od godziny 10:00 do godziny 20:00
- Niedziela: od godziny 12:00 do godziny 18:00
Ceny biletów
Warto podkreślić, że muzeum nie sprzedaje biletów godzinnych. Wszystkie wejściówki ważne są przez cały dzień, od otwarcia do zamknięcia lokalu, nawet w przypadku jego opuszczenia (np. w celu udania się na obiad czy kawę).
- Normalny – 30 zł
- Ulgowy (dzieci do 15. roku życia) – 15 zł
- Rodzinny (2 dorosłych + max. 4 dzieci) – 60 zł
- Dzieci do lat 6. – wstęp bezpłatny (możliwy tylko pod opieką dorosłej osoby)
- Drużynowy – 20 zł od osoby (min. 4 os., każda kolejna: + 20,-)
- Bilet grupowy na wyłączność sali – 500 zł (konieczna rezerwacja – otrzymujemy dostęp do interaktywnej wystawy na 2. sali dla siebie i wybranych przez nas osób o dowolnej porze!)
- Voucher – bilet całodzienny do wykorzystania w innym terminie. Bilet taki można zakupić w kasie muzeum, albo z wysyłką, po uprzednim kontakcie mailowym lub telefonicznym
- Istnieje możliwość oprowadzania po całej wystawie z przewodnikiem - płatne dodatkowo 100 zł

Wstęp bezpłatny jest możliwy dla osób przekazujących potencjalny eksponat do muzeum, tj.: stary komputer, konsolę do gier, części do nich, gry (kartridże, płyty, dyskietki, itp.), okablowanie, zasilacze, a także monitory i telewizory (w tym oczywiście kineskopowe).
Warto podkreślić, że w planach muzeum jest poszerzenie jego działalności o dodatkowe pomieszczenie, które z pewnością będzie frajdą dla miłośników nowych technologii. Mowa o strefie VR.
Strefa Biznesu: Jak sztuczna inteligencja zmieni handel i usługi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?