Warto poddać się mediacjom

Sprawy rodzinne, także nieletnich, związane z prawem pracy, gospodarcze, w nich wszystkich można szukać pomocy, zanim wstąpi się na drogę sądową. W każdy poniedziałek, w godzinach 15-17, w sali 31 Sądu Rejonowego przy ul. Wojska Polskiego 19, na osoby trwające w konflikcie czekają mediatorzy, pomagający się porozumieć na neutralnym gruncie.
– Mediacje są po to, by zaoszczędzić czas, pieniądze i nerwy – tłumaczy mediator Mariola Łada-Siwiec. – Sale sądowe są przepełnione, procesy trwają długo. My jesteśmy w stanie pomóc już na jednym, dwóch spotkaniach.
– Podstawą mediacji jest poufność – zaznacza mediator Maria Wałowska. – Poddać się jej muszą chcieć obie strony konfliktu.
Za pomocą mediacji można próbować rozwiązać każdy problem. Najczęściej podlegają im sprawy rodzinne, konflikty rozwiedzionych małżeństw, czy par żyjących w konkubinacie.
– Gdy strony konfliktu dojdą do porozumienia, spisywana jest ugoda – mówi mediator Ireneusz Kieliszak. – Moc prawną zyskuje ona po zatwierdzeniu przez sąd.