Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wątpliwa rewitalizacja koszalińskiego parku

anty
anty
Koszaliński Park Książąt Pomorski przeszedł gruntowny remont. Ale czy efekt jest satysfakcjonujący? Czy pięć milionów złotych zostało wydane efektywnie? Śmiem wątpić. Oto krótki opis tego co zobaczyłam w ostatnią niedzielę w koszalińskim parku, który podobno został poddany rewitalizacji.

Korzystając z ładnej pogody postanowiłam wraz z rodziną udać się do jednego z najładniejszych miejsc naszego miasta. Miejskiego parku. To co zastałam bardzo mnie rozczarowało.
Celem naszej wyprawy była nowa fontanna. Pierwszy raz miałam okazję podziwiać ją wieczorem, zaraz po oddaniu do użytku i muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem. Niestety to co zobaczyliśmy na spacerze nieco nas zniesmaczyło. Jedna z górnych dysz zwrócona była poza obręb fontanny tak, że woda tryskała wprost na ławkę. Dwie kolejne dysze, tym razem te na poziomie ziemi, wyrzucały wodę na murek, chlapiąc dookoła. Mam nadzieję, że był to skutek jednostkowego wybryku wandali, który zostanie szybko usunięty (piszę te słowa w czwartek i liczę, że z fontanna jest już naprawiona). Mimo wszystko nie przeszkodziło nam to w fajnym spędzeniu czasu.
Niestety później było już gorzej. Idąc alejkami kilkakrotnie natknęliśmy się na liczne ślady po potokach, które pozostawiły malutkie wąwozy w odnowionych ścieżkach. Wydaje mi się, że takie zjawisko w dopiero co zrobionych dróżkach jest niedopuszczalne. Nie tylko wyglądały nieestetycznie, ale także stwarzały zagrożenie odniesienia jakiegoś urazu (na szczęscie mieszkańcy Koszalina są zaprawieni w chodzeniu po nierównych chodnikach). Do tego dodam jeszcze tylko zalegające zwały piasku przy nowych altanach, oraz całkowicie zniszczoną poręcz drewnianego mostku. Dopełnieniem katastrofalnego widoku podobno odnowionego parku było rzucające się w oczy zaniedbanie, jak np.: niezamiecione ścieżki i schody, nieuporządkowana zieleń, czy niezabezpieczona skarpa przy mostku obok budowanej filharmonii.
Rozumiem, że remont nie zawsze może pójść zgodnie z założeniami, ale jeżeli wydajemy na coś ponad 5 milionów(!) złotych, to już należy o to dbać. Poprawić niedociągnięcia, regularnie naprawiać awarie i przede wszystkim sprzątać. Choćby wydano 100 milionów złotych na remont, to park sam się nie uporządkuje, a rzeczy choć nowe same się nie naprawią. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto