We wtorek premiera show stargardzkich Rupakow

Jak dzieci wypełniają pustkę"Shida" to autorski projekt Ewy Krysian, kierownika artystycznego Rupaków. Stworzyła scenariusz, piosenki i teksty mówione, zadbała o choreografię i stroje. Oprócz tego wykorzystała wiersze Danuty Wawiłow.- Potrzebowaliśmy dwóch lat, by wszystko złożyć w całość - mówi Ewa Krysian. - Widowisko zawiera osiem piosenek zebranych z tych, które powstawały przez dwadzieścia lat. Sam pomysł na jego temat zrodził się po tym, co opowiedziała mi babcia jednego z Rupaków - Nailah - mieszkającej wcześniej w Las Vegas. Gdy była mała, wymyśliła sobie nierealnego przyjaciela o imieniu Shida. Towarzyszył jej przez kilka lat. Kiedyś powiedziała, że siedzi koło niej w samolocie, innym razem nie wpuściła do namiotu koleżanek, bo spał tam chory. Nagle się pojawił i nagle zniknął. Gdy Nailah miała sześć lat, zostawiła go pod palmą.Nailah mieszkała z mamą w Las Vegas i będąc tam tęskniła za babcią. W Stargardzie zaś brakowało jej mamy. Shida miał za zadanie wypełniać tę pustkę.- Nasz "Shida" opowiada o samotności dziecięcej - mówi Ewa Krysian. - O relacjach między dorosłymi i dziećmi, o konflikcie między nimi.Nailah gra główną rolę.- Czy mam tremę? Zobaczę przed występem! - mówi Nailah Vitha, uczennica SP 4. - Dużo mówię i śpiewam, także solo.Rupaki zachęcają do obejrzenia swojego nowego dzieła.- To koncert inny od wszystkich, bo gramy role dorosłych - uważa 11-letnia Asia Miętki, uczennica SP 6. - Na przykład ja na scenie sprzątam, myję ramę okienną.- Jest ciekawy! - przekonuje Paulina Karwowska z SP 4. - Wszystko jest ładne, piosenki, choreografia i scenografia.- Na pewno będzie fajnie! - zapewnia 11-letni Jacek Lal, uczeń SP 5, jeden z dwóch chłopców w Rupakach.Oprócz rozśpiewanych, rozgadanych, roztańczonych i fajnie poprzebieranych dzieciaków, zobaczyć można wizualizacje i animacje.- Dzieci są na pierwszym planie - podkreśla autorka. - Włożyły dużo pracy. Jaki będzie efekt? Nie wiadomo!Premiera "Shidy" w Stargardzie już we wtorek, o godz. 12, na dużej scenie Stargardzkiego Centrum Kultury. Kolejny raz mieszkańcy będą mogli zobaczyć widowisko jesienią. Aranże opracował Marcin Partyka z Warszawy, na stałe związany z Teatrem Roma oraz Dariusz Kabaciński ze Szczecina. Scenografię stworzyła Emma Babiak z Młodzieżowego Domu Kultury z pomocą Romana Wróblewskiego. Montażem i wizualizacjami zajął się Ireneusz Kopczyński, także z MDK Stargard.