Weź pieniądze, zrób własny projekt

Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży czeka na wnioski na projekty młodzieżowe, adresowane do społeczności lokalnych. O dotację starać się mogą zarówno stowarzyszenia i organizacje, jak i grupy nieformalne. Należy zebrać co najmniej cztery osoby, które łączą wspólne zainteresowania, chęć ich promowania i rozwijania własnych umiejętności.

Załatać dziurę w dzielnicy

- Nasza idea to wspieranie młodych ludzi, którzy widzą, że w ich dzielnicy brakuje oferty kulturalnej czy zajęć, podczas których można konstruktywnie spędzać wolny czas - mówi portalowi MM Warszawa Marcin Szcześniak z Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży. - Oprócz pieniędzy, oferujemy szkolenie dla organizatorów, by ta lokalna inicjatywa zakończyła się sukcesem.

Jednak nie tylko o sukces projektu tu chodzi. - Nic się nie stanie, jeśli przedsięwzięcia nie zakończą się 100-procentowym powodzeniem. Ważne, by młodzi ludzie nabyli umiejętności organizacyjne, pracy w grupie, komunikacji z równieśnikami czy partnerami - twierdzi Szcześniak i zachęca do składania wniosków: na młodych bemowian czeka po 1500 zł, a mieszkańców Bielan nawet do 15 tys. euro na realizację własnych pomysłów.

Bemowo: 1500 złotych na własne hobby

Program "Bank Inicjatyw Młodzieżowych" realizowany jest od roku. Przyznano już 21 dotacji. W styczniowym naborze wyłonione zostaną kolejne, a zarazem ostatnie cztery. Łączna suma grantów wyniesie 50 tysięcy złotych, wygospodarowane przez Fundację BRE Bank. Młodzi ludzie tworzyli projekty związane głównie z teatrem, tańcem, fotografią, komputerami czy rozwojem umiejętności, z których korzystali ich równieśnicy, uczniowie szkół podstawowych i mieszkańcy.

Organizacje i grupy znajomych w wieku 15 - 20 lat mogą składać wnioski do końca stycznia. Projekt, np. warsztaty filmowe czy medialne, albo zajęcia sportowe, powinny trwać nie dłużej niż dwa miesiące i kosztować ostatecznie nie więcej niż 1500 zł.

Bielany: młodzieżowo i międzynarodowo

Projekty na Bielanach, tworzone przez osoby w wieku 15 - 29 lat, uczące się lub mieszkające w tej dzielnicy, mogą być znacznie droższe, a jednocześnie powinny zawiareć komponent międzynarodowy. Co to oznacza?

Głównym punktem projektu powinien być event czy happening zorganizowany na Bielanach (trwający do 4 dni), na który zostaną zaproszeni równieśnicy z Włoch, Belgii lub/i Irlandii. Wydarzenie ma odbyć się między majem a wrześniem 2010 roku.

- W ten sposób młodzi warszawiacy będą budować porozumienie i umiejętność komunikacji z osobami z innych krajów, które często mają zupełnie inny system wartości - mówi nam Marcin Szcześniak. Ogólna kwota przeznaczona na ten program to 15 tysięcy euro. Fundacja wesprze albo jeden projekt o tej wartości albo wiele, kosztujących mniej. Pieniądze przekazała Unia Europejska.

Od idei do rozliczenia

Dlaczego pieniądze płyną do młodych z Bielan i Bemowa? - To wynik naszej ankiety, która wykazała, że Bielany to dzielnica o niższym statusie społecznym i finansowym, więc wymaga wsparcia. Z kolei Bemowo rozwija się bardzo szybko, za czym nie nadąża struktura społeczna. Dzieci i młodzież tu mieszkająca potrzebują sposobu na rozwój i spędzania wolnego czasu poza instytucjami jak domy kultury - wyjaśnia Marcin Szcześniak i podpowiada, jak skutecznie ubiegać się o pieniądze: - Projekty muszą być naprawdę zgodne z zainteresowaniami tych osób. Trzeba też ideę i pomysł bardzo dobrze opisać oraz budżet opracować zgodnie z działaniami.

Pieniądze trafią bezpośrednio do młodych ludzi, którzy nauczą się je wykorzystywać, realizując jednocześnie swoje pasje. To solidna lekcja przedsiębiorczości i spełniania marzeń.

szczegóły:
http://www.pcyf.org.pl
e-mail: [email protected]
tel.: (22) 826 10 16

Zobacz również:
Targówek: młodzież przejęła rządy
Warsaw Battle 2009 [wideo]
„Deaf life” - w świecie ciszy