Weź udział w godzinie W. Inscenizacja w Słupsku

W Słupsku już po raz drugi przeniesiemy się do tamtego czasu. A to za sprawą Stowarzyszenia Rozwoju Inspiracje i akcji jeden.zeroosiem. W ubiegłym roku, już po inscenizacji, mogliśmy sobie powiedzieć – tego jeszcze nie było. Zamiast sztywnego i pozbawionego emocji składania wiązanek pod pomnikiem, był huk wystrzałów, latające w powietrzu granaty, dym, ranni, chaos. Przez chwilę mogliśmy na własne oczy zobaczyć, jak wyglądał wybuch Powstania Warszawskiego. Żaden film, i żadna książka czy nawet wspomnienia spisywane przez powstańców, nie dały takich przeżyć. To oczywiście jedynie namiastka tego, co w rzeczywistości w tamtych dniach działo się w Warszawie. Dzięki akcji jeden.zerooosiem, której kolejna odsłona już za kilka dni, będziemy mieli ponownie okazję do spotkania na żywo z historią i do chwili refleksji nad naszą narodową historią, i nad tymi, którzy zginęli walcząc o swój kraj. Poprzeczkę stawiamy wyżej Rozmowa z Małgorzatą Łosiewicz ze Stowarzyszenia Rozwoju Inspiracje.Jeszcze tylko kilka dni do godziny W. Ubiegłoroczna inscenizacja wybuchu Powstania Warszawskiego była dla słupszczan, nieprzyzwyczajonych do takich plenerowych akcji, sporym zaskoczeniem – Od czegoś trzeba było zacząć, trzeba było zrobić duży krok, aby zmienić postrzeganie świąt państwowych i historycznych jako nieciekawych, czasem wręcz nudnych i sztampowych, dlatego zdecydowaliśmy się na inscenizację. Pomysł ten wpasował się również z działaniami na rzecz ożywiania podgrodzia, ożywiania parku Powstańców War- szawskich. Nie było to zadanie łatwe do wykonania, ale przy współpracy z Agencją Promocji Regionalnej Ziemia Słupska udało się w ubiegłym roku ten pierwszy krok wykonać. W tym roku poprzeczka ustawiona jest trochę wyżej. Czego zatem możemy spodziewać się w tym roku? – Słupszczanie, turyści, mieszkańcy regionu będą mogli wziąć udział w miejskiej grze powstańczej, którą zaczynamy o godzinie 10 w parku. W grze mogą wziąć udział grupy zorganizowane, rodziny, grupy znajomych. Na naj- lepsze z grup czekać będą nagrody. Zadania z jakimi będą musieli się zmierzyć, to między innymi poczta polowa, za- dania sprawnościowe, zagadki logiczne i zadania okołoratownicze. Nie zabraknie również elementów historii. W ka- żdym z punktów czekać będą osoby ubrane zgodnie z modą lat czterdziestych ubiegłego wieku. Około godziny piętnastej na ulice Słupska wyruszą wolontariusze z działaniami animacyjnymi, wręczać będą również zaproszenia na samą uroczystość, która tradycyjnie rozpocznie się mszą świętą pod pomnikiem Bohaterów Warszawy. Przed godziną W rozpocznie się sama inscenizacja, a w parku zostaną zorganizowane stoiska, na których będzie można zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne w czasie drugiej wojny światowej w Warszawie i w czasie samego powstania. Czy jest sens organizowania w Słupsku tego rodzaju imprez? Czy młode pokolenia rozumieją wagę tamtych wydarzeń? Czy może lepiej bawiliby się podczas inscenizacji jakiegoś komiksu? – Wojna to nie zabawa i inscenizacje nie mają takie być. Uczestnicząc w różnych obchodach rocznicowych, za- uważyliśmy, że z roku na rok ubywa młodzieży biorącej udział w tego typu wydarzeniach. Być może to w głównej mierze przedpołudniowe godziny uniemożliwiają uczestnictwo, ale sama forma realizacji raczej też nie zachęca do udziału. Historia poznawana z podręczników, to nie to samo, co spotkania z powstańcami, z naszymi dziadkami, babciami, które współtworzyły historię. Podręcznik to nie to samo co archiwalne filmy, zdjęcia, eksponaty czy in- scenizacje. To, co jesteśmy w stanie w najmniejszym stopniu przeżyć, zapamiętujemy lepiej. Odsuwając na bok ożywające w tym czasie dyskusje nad słusznością podjętych siedemdziesiąt lat temu decyzji, należy pamiętać, że dzieci, młodzież, dorośli walczyli o wolność na miarę swoich możliwości i za to należy im się szacunek i pamięć. Oprócz widowiskowych walk, wybuchów, rozlegających się dźwięków syren należy pamiętać, że to obraz ludzkiej tragedii. Czy młode pokolenia rozumieją wagę tamtych wydarzeń? Być może dzięki bardziej atrakcyjnym formom mogą to na swój sposób przeżyć. Choć nic tak nie działa jak kontakt z drugim człowiekiem, jak ciąg wydarzeń opowiedziany jego słowami, naznaczony jego emocjami i wspomnieniami. Czy chętni statyści wciąż mogą się zgłaszać? – Choć grupy są już zorganizowane i przygotowane w dalszym ciągu można zgłaszać się do pomocy przy pracach techniczno-plastycznych. Przed nami jeszcze dużo pracy nad elementami scenografii, aby być jak najbliżej historii. Do dwudziestego ósmego lipca mogą zgłaszać się również osoby, które chciałyby wspomóc samą inscenizację i inne działania animacyjne. Kto jest w tym roku zaangażowany w przygotowanie inscenizacji? – W przygotowanie inscenizacji i pozostałych wydarzeń rocznicowych zaangażowanych jest wiele organizacji, wo- lontariuszy. Tak jak w roku ubiegłym obchody rocznicowe przygotowujemy wraz z Agencją Promocji Regionalne Ziemia Słupska, Miastem Słupsk, Bunkrami Blüchera, przy wsparciu Muzeum Powstania Warszawskiego. Ile osób weźmie udział w tym wydarzeniu? – W działania rocznicowe w ubiegłym roku było zaangażowanych około trzydziestu wolontariuszy, w tym roku jest to około czterdziestu pięciu osób w różnym wieku, ponieważ mamy seniorów, dzieci, młodzież, którzy chcą dołożyć swoją cegiełkę do upamiętniania historii. Spotkania zaczęły się już w maju i były poprzedzone prelekcjami, pokazami filmów, zdjęć archiwalnych, spotkaniami z powstańcami. Autor: Katarzyna Sowińska