Kilkuosobowa grupa studentów Politechniki Warszawskiej (a konkretniej członkowie Koła Naukowego Napędów MELprop, działającego przy Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa) pracowała nad swoim projektem aż trzy lata. Pierwszy - w pełni udany - test urządzenia odbył się na początku maja.
Wykorzystuje ono kerozynę (paliwo, które napędza odrzutowce) a jako utleniacz - podtlenek azotu (gaz rozweselający). Silnik może pracować nawet przez 20 sekund, generując ciąg rzędu 500 N. Taki wynik wystarczy do napędzenia rakiety.
- To pierwszy taki silnik na Politechnice Warszawskiej i jeden z pierwszych w Polsce - podkreśla Aleksander Gorgeri, główny konstruktor i dodaje: Nasz silnik to demonstrator technologii. Nie jest to produkt już gotowy do użytku w przemyśle kosmicznym. Stosunkowo niskim kosztem jesteśmy jednak w stanie udoskonalić technologię, żeby można ją w pełni wykorzystać. Najtrudniejszy krok, czyli zbudowanie działającego silnika mamy już za sobą.
Studenci PW będą teraz musieli wprowadzić do silnika kilka niezbędnych modyfikacji. Konieczne będą też dodatkowe testy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?