Wielkie pudła na ulicach Warszawy

- To zapewne kolejna niestandardowa reklama, coś na miarę Heyah czy Play – zastanawiają się studenci, którzy czekają na autobus na przystanku przy Świętokrzyskiej. Inni przechodnie stawiają na stoiska handlowe.

Bliżej prawdy są jednak ci pierwsi. Duże, biało-czerwone pakunki, przypominające ogromny prezent, reklamują sieć sklepów Ikea. Co w nich jest i czemu stoją na ulicach? O tym warszawiacy przekonają się w najbliższy poniedziałek. Jednak jak dowiedziało się Życie Warszawy, w pakunkach znajdują się nowoczesne wnętrza mieszkalne. Meble - kanapy, fotele, regały. We wnętrzu będzie można usiąść i się rozgościć.

- Pomysł jest na pewno oryginalny i powiem szczerze, że nie wpadłabym na to, że w środku będą meble. Pamiętam, jak to montowali, ale jeszcze wtedy nie zastanawiałam się, co to będzie – mówi Ela, mieszkanka Bemowa.

Już jutro mieszkańcy Warszawy będą mogli się na własne oczy przekonać, co kryje się w tajemniczych pakunkach. Wielkie pudła stoją w centrum (Dworzec Centralny, Marszałkowska, Świętokrzyska, al. Jana Pawła II) oraz przy ZOO.