Wielkie zmiany na Warszawie Zachodniej. Już za chwilę podróżni skorzystają z nowych peronów i kładki. A co z utrudnieniami?

Podróżni skorzystają z pierwszego nowego peronu nr 6 Warszawy Zachodniej już w grudniu. O tym terminie mówiło się nieoficjalnie już wcześniej. To dobra wiadomość, bo powinno się udać także planowane oddanie wszystkich nowych peronów i przeniesienie prac na te, które obecnie obsługują podróżnych. Zaawansowane jest także przygotowanie peronów nr 7 i peronu nr 8, tj. - nowego dodatkowego peronu od strony Woli. Dach hali peronowej jest wykonany w 30 proc.

Dach budowany obecnie jest na 27 filarach, gdzie wykonawca układa kolejne elementy. Do zasilania stacji wykorzystana będzie energia słoneczna. Na dachu umieszczane są panele fotowoltaiczne o powierzchni łącznie 12 tys. metrów kwadratowych, czyli mniej więcej tyle co dwa boiska do piłki nożnej. Energia z paneli fotowoltaicznych zapewni 1/3 rocznego zapotrzebowania zasilania urządzeń na dworcu. Dzięki temu nowy dworzec będzie też bardziej ekologiczny, bo ograniczy emisję dwutlenku węgla. Wewnętrzne przestrzenie uzupełni również naturalne światło dzięki świetlikom.

Budowane są perony nr 6, 7 i nowy 8, a łącznie dworzec będzie miał ich 9. Utrzymana jest dotychczasowa organizacja ruchu w obrębie stacji. Dojście jest zapewnione od strony Alej Jerozolimskich. Ze względu na budowę przejścia podziemnego czasowo wyłączony z eksploatacji jest peron na linii obwodowej. Nie ma także przejścia pod Alejami Jerozolimskimi, w związku z budową tunelu tramwajowego, który będzie przechodzić pod dworcem.

– Przebudowa stacji Warszawa Zachodnia rozpoczęła prace na warszawskiej średnicy. Największe kolejowe przedsięwzięcie w stolicy. Zależy nam, aby utrzymać jak najlepszą ofertę dla podróżnych i tworzyć jeszcze lepsze warunki komunikacji kolejowej w Warszawie i na trasach dalekobieżnych – powiedział Ireneusz Merchel, prezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.

Prace, zgodnie z harmonogramem, mają zakończyć się w 2023 roku i na razie wszystko wskazuje, że jest na to duża szansa. – Oby pogoda nam sprzyjała, jeżeli tak będzie, na co nie mamy wpływu, to jesteśmy w stanie dotrzymać zapowiadanych terminów – opowiadali nam przedstawiciele firmy Budimex podczas ostatniej wizyty na budowie, we wrześniu. Część operacji jest na tyle skomplikowana, że opady czy niskie temperatury wydłużają poszczególne procesy.