Warszawski Banksy
Kiedy dzieło widoczne na zdjęciach w naszej galerii obiegło cały internet, media i odbiorcy sztuki anonimowego artystę ochrzcili "warszawskim Banksym". Porównanie do ikony street artu z pewnością schlebiło twórcom, jednak również skłoniło do wyjścia z cienia. Przynajmniej częściowego, bo choć nie przedstawili się z imienia i nazwiska, to w rozmowie z Wyborczą co nieco na swój temat zdradzili.
Autorka artykułu napisała, że "warszawskich Banksy'ch" jest dwoje, co sugeruje, że znak drogowy ozdobiony został przez parę artystów - kobietę i mężczyznę. Potwierdza się to w dalszej części tekstu. Poza płcią zdradzili wyłącznie, że kształcili się w branży kultury. To tyle. Podpisują się jako AxZ, gdzie "A" i "Z" odczytywać można jako pierwsze litery imion lub pseudonimów duetu czy symbol stałości i porządku jako pierwsza i ostatnia litera alfabetu rzymskiego. Choć oczywiście mogą być to wyłącznie nietrafione domysły.
AxZ street art - inne prace
Artyści pokazali inne swoje prace na instagramowym profilu. Ich znakiem rozpoznawczym jest niedokończona, pięcioramienna gwiazda. Ten symbol dodają pod każdym tworem, jest czymś na kształt podpisu pod dziełem.
Sztuka uliczna kojarzy się w powszechnej świadomości z wandalizmem, z rasistowskimi napisami na murach, wykluczeniem. Nasze prace są inkluzywne. Nie chcemy nikomu dowalić, nikogo skrytykować ani narzucać naszej interpretacji. Ważne jest, co ty masz w głowie, gdy widzisz naszą wrzutę, żeby poruszyła cię intelektualnie lub emocjonalnie. I żeby chciało ci się o tym pogadać z osobą, którą mijasz - mówią AxZ w rozmowie z Katarzyną Bednarczykówną
Koniec czyli początek
Pierwszym wspólnym dziełem AxZ było ubogacenie znaku drogowego nieopodal Nowego Teatru na Mokotowie. Na deskach wspomnianego teatru duet zobaczył spektakl "Koniec" Krzysztofa Warlikowskiego. Zainspirowani sztuką postanowili oddać hołd reżyserowi i tak pod komunikatem drogowców znalazło się jego nazwisko.
Artyści zapowiadają kolejną aktywność i ingerencję w przestrzeń miejską. Najbliższe kroki poczynią już tej wiosny. Efekty najszybciej powinni zobaczyć mieszkańcy Mokotowa i Saskiej Kępy - tam najchętniej AxZ zostawiają po sobie ślady.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?