Pochylony nad szufladą / Kazimierz Widawski
Fotografia wypadła z szufladyto fotka kościoła św. Rocha
Z jej wieży widać Antoniuki, Dojlidygdzieś tam ulica Lipowatam był targstary Żyd sprzedawał bajglegwar głosów, śpiewnych, melodyjnych
W oddali puszcza Knyszyńskajeszcze słychać ogarów graniejeszcze nie przebrzmiały salwypartyzanckich strzelbna wroga powitanie
Wróg wygnanyw puszczy kraskia w ruczaju śmigająbarwne karaski
Modrzewiowe dworkii pobielane wioskiw Łapach, Mońkach czy Supraśluhrabiowskie pałace
Białegostoku ozdobąBiała, toczy swe modre wodyswojsko tu i pobożnielud się modliw katedrze i cerkwi św. Duchajest tam też synagoga
Ludzi łączy zgodai Boga umiłowaniei tu rodzi się pytanieczy ta kraina nie zasługujena pamiętanie o niej
Pan Kazimierz urodził się przed II wojną światową na białostockich Dojlidach. Przeżył okupację na terenach Wschodniej Polski. Obecnie mieszka w Warszawie, a nadesłany wiersz to wyraz pamięci i tęsknoty o mieście jego dziecinnych lat.
Dziękujemy!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?