Wierzba znajdująca się przy 'Domu Sztuki" na warszawskim Ursynowie coraz mniej przypomina piękne, rozłożyste drzewo, którym okoliczni mieszkańcy mogli cieszyć oko w ciągu ostatnich 45 lat. Kilka dni temu na pobliską drogę zawaliła się jej spora część. Na szczęście, nie stał tam wówczas żaden samochód oraz nie przechodzili ludzie. W innym wypadku, mogłoby dojść do tragedii.
Spółdzielnia SBM "Jary", która opiekuje się wierzbą, ogrodziła teren wokół niej. Zniszczone drzewo stanowi bowiem spore zagrożenie dla przechodniów. Nie brakuje jednak osób, które nie obawiają się o swoje zdrowie i życie, regularnie niszcząc taśmę, ułatwiając sobie dojście do usytuowanej nieopodal stacji metra.
Poniżej publikujemy zdjęcia drzewa i zniszczonego ogrodzenia.
Wierzba nie została pomnikiem przyrody
Wierzba zlokalizowana przy ulicy Wiolinowej, może pochwalić się wspaniałą, długą historią. Drzewo stało tam bowiem zanim na Ursynowie Północnym wybudowano pierwsze bloki. Niestety, czas nie obchodzi się z nim lekko. Zielony symbol osiedla zaczęły atakować grzyby i pasożyty. Kilka lat temu, w wyniku wichury, jeden z konarów wierzby spadł na pobliski plac. W związku z niebezpieczeństwem, spółdzielnia podjęła decyzję o złożeniu wniosku w sprawie wycinki drzewa. Na to, nie chcieli jednak pozwolić okoliczni mieszkańcy,
W 2018 roku radna Ewa Cygańska złożyła wniosek do Ratusza o ustanowienie ursynowskiego drzewa pomnikiem przyrody. Na odpowiedź urzędników trzeba było czekać aż cztery lata. O ich decyzji poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych kontynuujący sprawę radny Paweł Lenarczyk z Polski 2050.
Niedawno dostałem informację z miejskiego Biura Ochrony Środowiska, że nasza wierzba, mimo 3 badań nie zostanie ustanowiona jako pomnik przyrody. Szkoda, bo to drzewo to nasza historia i świadek jak 45-lat temu Wysoki Ursynów się zasiedlał. Ja się jeszcze nie poddaję w tej walce i na pewno będę dbał o naszą wierzbę - napisał radny na Facebooku.
Urzędnicy swoją decyzję argumentują wynikami trzech ekspertyz, które przeprowadzono w latach 2018, 2020 i 2022. Wszystkie potwierdziły, że stan drzewa nie jest dobry. W 2018 roku wierzba była zagrożona przechyłem, co stanowiło spore zagrożenie dla przechodniów. Dwa lata później było już znacznie bezpieczniej, jednak na drzewie zaobserwowano liczne owocniki czyrenia ogniowego. Tegoroczne badania wykazały, że wierzba jest coraz bardziej chora. W pniu pojawił się grzyb, który odcina pień od korzeni. Warto podkreślić, że mimo to, żywotność drzewa została oceniona jako bardzo dobra.
W przyszłości zajdzie konieczność wykonania ponownej redukcji korony, która zabezpieczy drzewo przed wykrotem, rozłamaniem lub jego usunięciem - poinformował Ratusz, cytowany przez portal "HaloUrsynów.pl".
Spółdzielnia zleciła sporządzenie opinii dendrologicznej drzewa. Wyniki mają pojawić się w ciągu dwóch tygodni. Przedstawiciele SBM "Jary" zapewniają, że zrobią wszystko co w ich mocy, aby uratować wierzbę.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?