Wieżowce nad stadionem Skry? [zdjęcia]

- Chcielibyśmy zdążyć z budową jeszcze przed Euro 2012. Zgłosiliśmy już ten teren jako centrum pobytowe dla drużyn sportowych – mówi Adam Janus z Global Partners Investment Fund. GPIF ma pomysł na zagospodarowanie nieużywanego obecnie terenu stadionu należącego po części do RKS Skra. – Prowadzimy konsultacje z miastem i z mieszkańcami. Czekamy także na wyznaczenie oficjalnego terminu spotkania z władzami miasta. Jesteśmy dobrej myśli – podsumowuje.

Między ulicą Wawelską a Żwirki i Wigury rozciąga się 20 ha teren, z którego 12 ha należy do Global Partners. Pozostałe 8 ha należy do klubu Skry. Zarówno inwestor, jak i klub, chcą podzielić się z miastem dochodami płynącymi z inwestycji. Planują z Ratuszem współpracę opartą na Partnerstwie Publiczno-Prywatnym. Gdyby współpraca ta doszła do skutku, miasto otrzymałoby od GPIF 180 mln. złotych na budowę obiektu. Ostateczny krok należy do władz miasta, które zdecydują, czy chcą podjąć taką współpracę, czy też nie.

Decyzji jednak wciąż nie ma.
- Jeśli chcemy zdążyć z budową na Euro, musimy otrzymać decyzję od miasta jeszcze w tym roku – komentuje Adam Janus. Według badań przeprowadzonych na zlecenie inwestora, mieszkańcy są za budową nowego obiektu. Organizowane są także spotkania i konsultacje z warszawiakami, które – jak twierdzą przedstawiciele GPIF – przynoszą zamierzony skutek.
- Jest jeszcze jedna bariera, która może przeszkodzić w budowie. Mianowicie fakt, że stadion Skry może zostać wpisany na listę zabytków, i tym samym nie będziemy mogli tu nic zbudować. A szkoda, bo nasz projekt jest przyjazny planistom.

Zarząd firmy czeka także na ogłoszenie nowego planu zabudowy terenu przez miasto. Wtedy też będzie mógł zdecydować, czy postawić tu wieżowce, czy też alternatywny plan: niską zabudowę. Jak wynika z badań, to właśnie 9-piętrowe budynki są milej widziane przez mieszkańców.

Katarzyna Gerl, prezes Global Partners Investment Fund
W inwestycji tej chcemy połączyć wszystkie funkcje, które mogą być przydatne warszawiakom, czyli sport, kulturę, naukę, a także biura czy hotele. Nie chcemy zabudować parku, tak jak nam to zarzucają inni. Na tym terenie park nigdy nie istniał. Dopiero chcemy go stworzyć w ramach projektu „Park Światła”. Przygotowaliśmy dwa projekty – jeden z wysoką, drugi z niską zabudową, i daliśmy je do zopiniowania samym mieszkańcom. 91% osób badanych popiera budowę, a większość z nich woli niskie budynki.

Włodzimierz Całka, prezes RKS Skra
Dzięki finansowemu wsparciu udało nam się wyremontować niektóre obiekty sportowe należące do klubu. Skra nadal prowadzi dwie sekcje sportowe: lekkoatletyczną i rugby.
Stadiony takie, jaki chcemy tu zbudować, potrafią zarabiać same na siebie nie tylko imprezami sportowymi, ale także kulturalnymi. Teraz jednak nie można tutaj nic organizować. Poza tym mam wrażenie, że w Warszawie tak naprawdę nic się nie dzieje! Są dwa stadiony piłkarskie, inne dziedziny wydają się być zapomniane. Nie ma gdzie organizować zawodów ani treningów.