Nie wszyscy kibice mogli udać się do Wrocławia. Wielu obejrzało mecz wspólnie, na telebimie przy ratuszu. Było jak na meczu. No, prawie... Nie było słonecznika i programów. Był za to wielki żar bijący ze wszystkich serc. I doping jak na stadionie. Gorący i głośny. Niepowtarzalny. Po prostu zielonogórski.
W środę zawodnicy nieco nam popsuli humory. Zwycięstwo, które napawało obawą przed rewanżem. Czy zaliczka wystarczy? Po zweryfikowaniu wyniku na korzyść naszego zespołu można było się spodziewać, że w zespole wrocławskim wyzwoli się sportowa złość w najczystszej postaci. Że to zawodnicy Betardu będą z przodu. Nasi nie pozwolili. Na torze był remis. Zwycięski remis.
Do tej pory tylko raz przeżyłam równie cudowny, zwycięski remis. Najpiękniejszy remis w historii naszego sportu. Piłkarski mecz na Wembley w 1973 roku, kiedy Polacy wynikiem 1:1 wyeliminowali Anglików z finałów piłkarskich Mistrzostw Świata, a sami za kilka miesięcy zrobili furorę na niemieckich boiskach. Ale to już inna historia...Remisy też mogą być piękne!
Tylko Falubaz!Hej winobranie!
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?