Wiosenne scenki na deptaku

To co się nie zmienia od lat to spacery z dziećmi. Maluchy od najmłodszego oswajane są z gołębiami. Nigdy nie jest nudne ich obserwowanie. Tak było i tym razem. Tylko raz ptactwo zerwało się do lotu kiedy pojawił się siwy pan, tym razem bez niebieskiej laski. Maksymilian i Olgierd dawali sobie radę jakby mieli wieloletnią praktykę.W pobliżu Krzysztof i Piotr montowali wystawę ,,Gitarowy Most". Tegoroczna edycja odbędzie się 1 mają w amfiteatrze. Na deptaku można przypomnieć jak wspaniałą jest ta impreza.Przygotowywał się też jeden z najbardziej rozpoznawalnych na deptaku, jak mówi o sobie – obywatel świata. Wiosna to konieczność poprawienia fryzury. Jego wiosenny warkoczyk już jest gotowy.Za kilka dni będzie też gotowy ogródek letni klubu ,,4 Róże dla Lucienne". Na Alei Niepodległości kończono prace przy innym ogródku. Miejsc konsumpcji na powietrzu będzie w tym roku mniej. Ubyło kilka lokali.Przy rzeźbie Bachusa orkiestra. Zawsze przyjemnie posłuchać.Powróciło życie pod BWA. Obejrzałam popisy Patryka i Adama, porozmawialiśmy o wspólnych znajomych.Zwykły dzień na mieście. Nic się nie dzieje. Czy rzeczywiście? Nawet drobne zdarzenia, sytuacje są życiem. Wystarczy tylko zauważyć.