Wiosna z rowerem i Rajderem (1)

Klubowicze i sympatycy Klubu Rajder wykazali się dużą wiarą i optymizmem, zjeżdżając się na zbiórkę w 17 osób (co stanowi tegoroczny, pozimowy rekord).
Zbiórka jak zawsze pod pomnikiem Mickiewicza, róg Kościuszki i Katowickiej w Opolu, godz 9,00.W najbliższą niedzielę pamiętajmy o zmianie czasu z zimowego na letni.
W miłym towarzystwie ruszyliśmy do drogi rowerowej przy Luboszyckiej, a po pokonaniu obwodnicy przez Kępę, Czarnowąsy, Świerkle, Brynicę, Grabczok, Ładzę do Popielowa.
Drogi te w niedziele nie są specjalnie ruchliwe i można spokojnie się nimi poruszać. Można sobie pozwolić nawet na jazdę parami (co w nowelizowanym właśnie kodeksie drogowym staje się dopuszczalne - oczywiście pod warunkiem że nie utrudnia się ruchu innym pojazdom. Czyli droga pusta, to można jechać obok siebie i gadać do woli :)Widoki na trasie jak zawsze śliczne.
W Popielowie mamy co najmniej dwa obiekty zabytkowe o sporym uroku -drewniany wiatrak koźlak i takiż sam kościółek .(bardzo trudny do odnalezienia - ale "koniec języka za przewodnika" :)
Tu pozwolę sobie na małe spostrzeżenie, że autem jedzie się przeważnie do jakiegoś punktu, który się później zwiedza, ogląda. Jazda na rowerze, podobnie jak piesza wędrówka górska, daje możliwość przeżywania piękna całej trasy-szumu drzew, szeptu wiatru i blasku słońca.
Poza tym ruch jaki wykonujemy sprzyja prawidłowej wentylacji płuc,oraz uwalnianiu w mózgu "hormonów szczęścia" które sprawiają, że jesteśmy na pięknym, zdrowym, naturalnym "haju"  
Z Popielowa powrót przez Mikolin. Tu w 1945 roku czerwonoarmiści forsowali Odrę. Dalsza droga wiedzie przez Golczowice, Narok, Niewodniki,Żelazną i  Sławice.