Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirginia „Wika” Szmyt w DK Śródmieście

Redakcja
Kiedyś prowadziła klub seniora „Ikar” w Domu Kultury „Włochy”. Dziś jest diskdżokejką, poetką, aktorką kabaretową. Poznajcie Wirginię „Wikę” Szmyt.

W poniedziałek wystąpiła w Domu Kultury Śródmieście w ramach cyklu „Seniorzy-twórcy” i oczarowała publiczność swoim poczuciem humoru oraz skromnością.

- Diskdżokejką zostałam przez przypadek. Wcześniej prowadziłam klub seniora „Ikar” w Domu Kultury „Włochy”. Pokochałam prowadzenie zabaw. Patrzenie na tańczących, bawiących się ludzi to przecież sama radość – mówi pani Wirginia.

Można ją spotkać w czwartki, soboty i niedziele w pubie Lolek na Polu Mokotowskim. – Zaznaczam jednak, że nie jestem ani nie chcę być zawodowym didżejem. Chcę przede wszystkim dawać ludziom radość. Chcę, żeby tańczyli, śmiali się, popijali, podrywali się podczas zabawy, przy dobrej muzyce - podkreśla.

Pani Wirginia zaprezentowała kilka własnych wierszy i piosenek. Do domu kultury nie przyszła jednak sama. - Zaprosiłam przyjaciół, bo sama nie jestem aż tak wspaniała, żeby poprowadzić całe spotkanie – tłumaczyła skromnie. - W ogóle jestem zaskoczona, że dostaję zaproszenia na występy. Nie jestem artystką, moi koledzy też. Wy też możecie stanąć na naszym miejscu i występować.

"Wika" przekonywała, że starość nie powinna oznaczać przerwania aktywności życiowej. - Emerytura to nie koniec życia. To nie tylko wnuki, pierogi, pelargonie itp. To czas, kiedy można robić mnóstwo rzeczy: czytać, pisać wiersze, bawić się, chodzić na zajęcia uniwersytetu III wieku…

Wspólnie z innymi członkami kabaretu "To i owo" (dawniej "Viagra") przedstawiła kilka scenek. - Występujemy w nieco zmniejszonym składzie. Nasz kabaret składa się z czterech pań i sześciu panów, ale nie wszyscy mogli dziś tu przyjść – wyjaśniała.

Na deser poznaliśmy limeryki i fraszki autorstwa „Wiki”:

Przy tuszy pani z Koluszek
Przestała jeść gruszek
Teraz spożywa
Inne tworzywa
Bo chce mieć płaski brzuszek.

Jedzie furą sprytny chłop
Łapie dziewczyny na autostop.

- Kochamy życie i tego też Państwu życzę – zakończyła Pani Wirginia.



Zobacz również:
Piotr Boruta i Czocher w Domu Kultury Działdowska
Casanova uwodził w Domu Kultury Włochy
Seniorzy-jak oni śpiewają?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto