I jak sobie założyły, tak uczyniły już na parkiecie. Deklasując przeciwniczki w ciągu ledwie 10 minut pierwszej kwarty! Prowadzenie różnicą 19 punktów mówi przecież samo za siebie.
Owszem, Energa mogła zdobyć wtedy 6-8 "oczek" więcej, ale jej zawodniczki potrafiły pudłować nawet spod kosza. Wydaje się też, że taki rozwój boiskowych wypadków mocno - mimo wszystko - zaskoczył szkoleniowca przyjezdnych, Elmedina Omanicia. Porywczy Bośniak - jak to czasami mu się zdarza - ją krytykować pracę pary sędziowskiej i "zasłużył się" na popularnego "dacha", czyli przewinienie techniczne.
Lubimy i cenimy byłego opiekuna "Białej Gwiazdy", ale tym razem musimy przyznać, że dał się ponieść emocjom. Sędziowski duet nie popełniał przecież karygodnych uchybień. A jakieś tam błędy absolutnie nie mogły mieć wpływu na przebieg spotkania. Dominacja gospodyń nie podlegała bowiem dyskusji. Umówmy się też, że triumfator był znany już po pierwszej - dlatego "im dalej w las", tym krakowianki spokojnie, ale jednak wytracały tempo. Chwaląc jednak sobie, że toruńskie przeciwniczki zagrały twardo w defensywie.
Niepokojono się jedynie o Ewelinę Kobryn, która w jednym ze starć podkoszowych dostała łokciem w... szczękę. Początkowo zanosiło się na groźny uraz. Skończyło się na krótkotrwałym bólu i strachu!
Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły)
- Pierwsza część meczu była dobra w naszym wykonaniu. Ważne było dla nas, żeby już na początku wypracować sobie przewagę pozwalającą potem na spokojniejszą grę. Zespól ma przecież za sobą sporo spotkań i powoli zaczyna to odczuwać. Wiele dziewczyn zgłasza dolegliwości. Ale w drugiej połowie było już słabiej. Stanowczo za dużo mieliśmy strat. A po urazie Kobryn miałem utrudnioną rotację na parkiecie.
Elmedin Omanić (trener Energi)
- Mecz został popsuty, ale nie powiem przez kogo, gdyż nie chcę publicznie oceniać pracy sędziów... W sumie nie było to porywające widowisko. Na pewno jednak na wysokości zadania stanęli kibice. Zresztą Wisła zawsze miała i ma wspaniałą publiczność! My już w czwartek zagramy w Chorwacji w Pucharze Europy. Dlatego teraz zostajemy w Krakowie, gdyż do Chorwacji pojedziemy autokarem. Szkoda też, że nie udało się przełożyć meczu z Wisłą. (bat)
Wisła Can-Pack - Energa Toruń 75:61 (27:8, 15:20, 17:18, 16:15)
Sędziowali: Tomasz Trawicki i Karina Kamińska.
Widzów: 700.
Wisła: Burse 24, Cohen 9 (1x3), Fernandez 4, Majewska 4, Skorek 2 - Castro 19 (3x3), Gburczyk 5 (1x3), Kobryn 4, Wielebnowska 4, grała też Zohnova. Trener: Jose Hernandez.
Energa: Gladden 17, Krawiec 9, Gajda 9, Egenti 8, Gulak-Lipka 4 - Jasnowska 6 (2x3), Chomać 6, Radwan 2, grały też Bajerska i Ristić. Trener: Elmedin Omanić.
Ekstraklasa koszykarek
9. kolejka
ROW Rybnik - Lider Pruszków 84:63, ŁKS Łódź - Lotos Gdynia 59:68, CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 91:42, AZS Poznań - AZS Gorzów Wielkopolski 63:94, Tęcza Leszno - MUKS Poznań 56:50, pauzowała Odra Brzeg.
1. AZS Gorzów 9 18 731:564
2. CCC Polkowice 9 17 651:528
3. Lotos Gdynia 9 17 652:562
4. Energa Toruń 10 16 793:735
5. WISŁA Can-Pack 9 15 677:585
6. Tęcza Leszno 9 14 615:597
7. Odra Brzeg 9 14 633:626
8. ŁKS Łódź 10 13 591:689
9. Lider Pruszków 9 12 652:669
10. ROW Rybnik 9 12 604:639
11. AZS Poznań 9 11 605:730
12. Artego Bydgoszcz 10 11 620:779
13. MUKS Poznań 9 10 480:601
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?