Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciele domków jednorodzinnych zapłacą za suchą frakcję

redakcja
redakcja
Spółka MPO-Sita ma prawo wprowadzić opłaty za odbiór frakcji ...
Spółka MPO-Sita ma prawo wprowadzić opłaty za odbiór frakcji ... Maciej Kaczanowski
Spółka MPO-Sita ma prawo wprowadzić opłaty za odbiór frakcji suchej z domów jednorodzinnych. To prawie 20 tysięcy klientów w Lublinie.

– Tak, opłata jest zgodna z przepisami – przyznaje Zdzisław Strycharz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. Wprowadzenie odpłatności spółka zaproponowała w czerwcu i lipcu, wysyłając pisma do 20 tys. klientów indywidualnych. Mieszkańcy dostali też gotowy formularz rezygnacji z segregacji odpadów. Dla wielu wyglądało to jak ultimatum: albo nie segregujesz, albo płacisz więcej. Dlatego interweniowali w Ratuszu, a ten stwierdził, że propozycja jest nielegalna i MPO-Sita wycofało się z opłat.

W piątek spółka poinformowała, że opłaty jednak będą: 2,40 zł za wywóz 110-litrowego worka z frakcją suchą. W specjalnym komunikacie podkreślała też, że prawo pozwala jej pobierać za to nawet 6,45 zł. Tłumaczyła, że rosną opłaty środowiskowe, podatek VAT, stawki za składowanie śmieci na wysypisku oraz ceny paliw. Wczoraj Ratusz przyznał, że wprowadzenie opłat jest zgodne z prawem.

Magistrat ma za to zastrzeżenia do tego, że MPO-Sita rozesłała klientom gotowe druki rezygnacji z segregacji odpadów. – Segregacja jest ustawowym obowiązkiem tego, kto wytwarza odpady. A ten, kto je odbiera, musi je w takiej formie przyjmować – podkreśla Strycharz.

– Naszym celem było tylko zbadanie zapotrzebowania na worki na frakcję suchą – broni się Mirosław Sokołowski, wiceprezes MPO-Sita. – Chcę przeprosić za to, że niefortunne sformułowanie tego oświadczenia nasi klienci odebrali w taki, a nie inny sposób – dodaje.
Sokołowski szacuje, że ok. 20 proc. adresatów podpisało oświadczenie o rezygnacji z selektywnej zbiórki odpadów, ale podkreśla, że po interwencji miasta także i od tych osób odbierane są posegregowane śmieci.

Na tym jednak sprawa się nie kończy. – Miejski rzecznik konsumentów skierował sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – informuje prezydent Krzysztof Żuk. Chodzi o podejrzenie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i nieuczciwe praktyki rynkowe. – W tej sprawie wszczęliśmy już postępowanie wyjaśniające – potwierdza Ewa Wiszniowska, dyrektor lubelskiej delegatury UOKiK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto