Włocłavia bez kapitana Marcina Piotrowskiego?!

38-letni zawodnik nie chce mówić o przyczynach swojej absencji. - Nie mam na razie na to ochoty. Muszę ochłonąć - tłumaczy. - Może wkrótce się do tego ustosunkuje. Mówią jednak inni...Jak udało się nam ustalić po środowym treningu trener Przemysław Błachewicz poinformował Piotrowskiego, że powinien zawiesić już buty na kołku. Szkoleniowiec nie widzi dla niego miejsca w kadrze III-ligowca.Była to decyzja niespodziewana dla kapitana drużyny. W związku z tym zdecydował się szybko porozmawiać z Piotrem Olszewskim prezesem Włocłavii i Piotrem Linowieckim, członkiem zarządu, którzy razem z trenerem podjęli tę decyzję. Po spotkaniu okazało się, że popularny Łysy ...nie ma jednak odchodzić z klubu. Zaproponowano mu powrót na zajęcia i nową rolę w klubie. Właśnie o niej, nie precyzując co to ma być za funkcja, mówił trener Błachewicz po spotkaniu ze Spartą (zobacz wideo).Włocłavia - Sparta Brodnica. Wyniki sparingów we Włocławku i regionie. Piotrowskiego do powrotu na treningi namawiał Linowiecki podczas sobotniego sparingu. Jaka będzie decyzja zawodnika niewiadomo. Na razie musi wyjechać na najbliższe dni w związku z pracą zawodową. Tam przemyśli to co usłyszał 5 lutego.- Łysy we Włocłavii grałby nawet za darmo. Zdaje sobie sprawę, że coraz trudniej wygrać rywalizację z młodszymi kolegami. Jednak po tylu latach w klubie należy mu się szacunek. Można było tę sprawę załatwić w inny sposób - mówi nam osoba z zespołu chcąca zachować anonimowość.Piotrowski już jesienią nie łapał się do wyjściowego składu, a nieraz nawet do meczowej 18-stki. Czas biegnie nieubłaganie. Sam piłkarz wie, że wkrótce zakończy przygodę z futbolem. Był jednak przekonany, że nastąpi to w inny sposób. Na pewno taką sprawę można było załatwić o wiele bardziej dyplomatycznie. Zabrakło chęci? Pomysłu? Miejmy nadzieje, że nie jest jeszcze za późno, aby uratować sytuację i docenić piłkarza, który 26 lat reprezentował Włocłavię.