Mecz mógł się podobać, ale chyba najbardziej częstochowskim widzom. Rzeszowianie praktycznie nie istnieli w Częstochowie.
Początkowo wydawało się, że honoru bronić będą Nicki Pedersen i Grzegorz Walasek. Owszem tak było, ale tylko na początku. Potem Grzesiek się pogubił, a teraz rozważa zakończenie tego sezonu.
Znowu zawiodła para Pavlic - Okoniewski. Chociaż Chorwat pokazywał pazur i walczył do ostatnich metrów. Okoń natomiast był straszliwie pogubiony i nie dał rady wyprzedzić żadnego zawodnika z Częstochowy.
Przed Rzeszowem trudna droga. Czy zdołamy obronić Ekstraligę? Mamy jeszcze 2 mecze u siebie: z Gorzowem i Zieloną Górą. Będą to niezwykle trudne spotkania. Zielona Góra to w tej chwili lider tabeli, a Gorzów z meczu na mecz jedzie coraz lepiej. Ostatnia kolejka w Bydgoszczy. Tamtejsza Polonia już się poddała i prawdopodobnie puści rezerwowy skład. Aby się utrzymać, musimy te mecze wygrać.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?