Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda mazowiecki: "Na razie Żylety nie zamykam"

Jakub Kodłubaj
Bartek Syta/ Polskapresse
Na razie kibice z popularnej Żylety mogą odetchnąć – na meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała trybuna na pewno będzie otwarta. Muszą jednak mocno ograniczyć swoje występki. Na poniedziałkowej konferencji decyzję ogłosił Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.

Wniosek policji o zamknięcie trybuny do Urzędu Wojewódzkiego trafił 24 sierpnia. Zdaniem wojewody mazowieckiego był on bardzo dobrze uzasadniony. Zarzuty dotyczyły przede wszystkim braku zabezpieczenia meczów, które podlegają pod ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Ponadto wszystkie konfrontacje Legii zostały sklasyfikowane jako imprezy podwyższonego ryzyka, co obliguje władze klubu do zachowania jeszcze większych środków ostrożności.

Zobacz: Policja chce zamknąć "Żyletę" do końca rundy. To kara dla kibiców za pirotechnikę

Główne zarzuty, na jakie powoływała się policja to blokowanie przejść ewakuacyjnych na Trybunie Północnej oraz używanie środków pirotechnicznych. – Sam bywałem w tym roku, w zeszłym roku na meczach Legii Warszawa i nie mam wątpliwości co do tego, że przejścia ewakuacyjne na tzw. Żylecie są fikcją – zaznacza wojewoda. Kozłowski podkreślił też, że jest to problem trwały. Race i inne środki pirotechniczne to też norma na Trybunie Północnej. – Są to środki niewiadomego pochodzenia, nieprzewidywalne w skutkach. Temperatura racy przekracza nawet 1500°C – zaznaczył wojewoda.

Kozłowski zwrócił także uwagę na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą wnoszenie na stadion tzw. sektorówek, czyli ogromnych flag. Pozwalają one na zachowanie anonimowości osobom odpalającym race, ponieważ wychodzą spod niej w kominiarkach, po czym przebierają się w inny strój. Zidentyfikowanie takiego chuligana jest niemożliwe. Wojewoda powołał się na ankietę, jaką przeprowadzono po jednym z meczów wśród kibiców. 402 osoby stwierdziły w niej, że dusiły się pod ogromną flagą.

Czytaj także: "Gazeta Polska Codziennie": Staruch więźniem sumienia w III RP

Jacek Kozłowski zaznaczył również częste łamanie regulaminu klubu, a także braki w nim najbardziej elementarnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa na stadionie. Dał więc władzom Legii ultimatum, w którym określił, że mają one czas do dzisiaj do południa na zmianę tych przepisów. Chodziło m.in. o drożność wszystkich ciągów ewakuacyjnych. O godzinie 11:50 trafiło do niego pismo z informacją o wprowadzonych zmianach. Wojewoda stwierdził też, że Żyleta jest pozbawiona ochrony ze strony organizatorów, w związku z czym apelował o większą jej kontrolę.

Jednocześnie Kozłowski stwierdził, że wniosek policji będzie bezterminowo aktualny i jeśli kibice na Trybunie Północnej powrócą do łamania obowiązującego prawa, będzie musiał ją zamknąć. Nie zamierza jednak ścigać kibiców za taniec radości po strzelonej bramce w przejściu ewakuacyjnym czy niewielką petardę, a ewentualną decyzję o zamknięciu legendarnej trybuny podejmie po analizie zabezpieczenia kolejnych spotkań klubu. Wojewoda przedstawił również historię spotkań z różnymi przedstawicielami władz Legii i kibiców, podczas których informował ich o potencjalnych karach. Ostatnie – z przewodniczącym rady nadzorczej – odbyły się 27 i 28 sierpnia. Ku przestrodze przypomniał o zamknięciu w ubiegłym sezonie całego stadionu na mecz z Koroną Kielce i wyraził nadzieję, że on takiej decyzji nie będzie musiał powtórzyć.

Mazowsze nie jest jedynym regionem, gdzie policja wnioskuje o mecze z pustymi trybunami. Ostatnio takie wnioski wpłynęły także w Szczecinie i Grudziądzu. Niemniej jednak Legia do tej pory miała najbardziej liberalny regulamin klubu na tle innych zespołów z ekstraklasy. Złamanie jakiegokolwiek przepisu może teraz spowodować zamknięcie trybuny.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojewoda mazowiecki: "Na razie Żylety nie zamykam" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto