MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsko zaprasza stoczniowców do służby, oferuje dobre pensje

Kazimierz Netka
Służba wojskowa nie jest łatwa i bywa niebezpieczna. Trzeba się liczyć z udziałem w wojnach...Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP
Służba wojskowa nie jest łatwa i bywa niebezpieczna. Trzeba się liczyć z udziałem w wojnach...Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP
Armia podaje pomocną dłoń zwalnianym z pracy stoczniowcom. Oferuje im stabilne zatrudnienie. Każdy, kto chce mieć interesujące zajęcie, regularnie wypłacaną pensję, może swe kroki skierować wprost z branży budowy ...

Armia podaje pomocną dłoń zwalnianym z pracy stoczniowcom. Oferuje im stabilne zatrudnienie. Każdy, kto chce mieć interesujące zajęcie, regularnie wypłacaną pensję, może swe kroki skierować wprost z branży budowy okrętów do wojskowych komend uzupełnień. Najnowsze przepisy wprowadzają wiele udogodnień. Otworem stoją szkoły, kształcące na potrzeby armii. Z budowniczego statków można w ciągu roku stać się dowodzącym specjalistycznym, militarnym sprzętem.

Wojsko może zaproponować byłym stoczniowcom stanowiska nie tylko szeregowych zawodowych, czy podoficerów. Kto spełni odpowiednie kryteria, ukończy uczelnię, zostanie oficerem. Praca jest na terenie całego kraju, a wojsku zależy na doświadczonych, solidnych specjalistach z różnych branż. Do 2010 roku już wszystkie stanowiska w jednostkach, zajmowane przez żołnierzy obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, muszą być obsadzone przez zawodowców, zgłaszających się na ochotnika. Wszystko to - w ramach profesjonalizacji armii.
- Stoczniowcy będą mile widziani w jednostkach wojskowych - zapewnia komandor Janusz Sylwester, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. - Trzeba jednak mieć na uwadze, że dla wojska ważna jest nie tylko sprawa przygotowania zawodowego kandydata na żołnierza, ale przede wszystkim liczą się jego predyspozycje psychofizyczne. Nie każdy dobry stoczniowiec będzie dobrym żołnierzem zawodowym. Trzeba przejść pozytywnie badania lekarskie i psychofizyczne - to główny czynnik determinujący przydatność ludzi do pracy na stanowiskach w jednostkach wojskowych.

Niech się jednak nie martwi ten ze stoczniowców, kto nie ma wymaganego w wojsku fachu. Może starać się o przyjęcie do szkoły podoficerskiej, a także uczelni oficerskiej - zapewnia major, Rafał Dąbrowski, szef Sekcji Poboru i Uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. - Termin składania wniosków o przyjęcie na naukę upływa 31 marca.

Jak się dostać do wojska? Trzeba się zgłosić do najbliższej swego miejsca zamieszkania Wojskowej Komendy Uzupełnień. Tam można uzyskać wiadomości o wolnych etatach (informacje te znajdują się także na stronie internetowej www.wszwgdansk.mil.pl.

Droga do wojska staje się coraz łatwiejsza. Żeby zostać szeregowym nadterminowym, wystarczy wykształcenie gimnazjalne. Złagodzono też rygory, dotyczące karalności - mówi podpułkownik Sławomir Grześkowiak, szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. - Żołnierzem może zostać każdy, kto nie siedział w więzieniu. Szanse więc mają ci, którzy otrzymali wyroki w zawieszeniu za popełnienie przestępstwa nieumyślnie.

Najważniejsza jest jednak kwestia płac. Niedawno, pensje żołnierskie zostały podwyższone. Na terenie województwa pomorskiego wolnych jest kilkaset etatów dla żołnierzy. Także dla pań.

od 7 lat
Wideo

Ukraiński dron uderzył w radar w Orsku. Przeleciał aż 1800 kilometrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto