Wolne miejsca na studiach w Warszawie. Gdzie?

Wolne miejsca na studiach w Warszawie. Gdzie?

Nie jest to z pewnością zaskoczeniem, że na najbardziej obleganych kierunkach, o których słyszymy anegdoty "z pokolenia na pokolenie", nie ma już wolnych miejsc. Dlatego amatorzy teatralnych doznań i przyszłe gwiazdy sceny aktorskiej muszą się skoncentrować na poważnych przygotowaniach do rekrutacji na Akademię Teatralną w Warszawie za rok. Podobna sytuacja dotyczy przyszłych ekonomistów i finansistów. Szkoła Główna Handlowa zamknęła już możliwość rejestracji na studia. Wszyscy ci, którzy pragnęli studiować w budynku na placu Politechniki, również muszą się uzbroić w cierpliwość. Politechnika Warszawska zaprasza do siebie za rok! - W indywidualnych przypadkach za zgodą dziekana istnieje możliwość dołączenia do grup na poszczególnych kierunkach. Osoby zainteresowane zapraszamy do kontaktu z Biurem Rekrutacji - informuje biuro prasowe Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Chyba dla nikogo nie będzie to niespodzianką, że w połowie października jedyne wolne miejsca na uczelniach to takie, za które trzeba słono zapłacić. I chociaż często uczelnie proponują kuszące zniżki, to jakość studiów nierzadko pozostawia wiele do życzenia.
Gdzie więc lepiej przetrwać rok do następnej rekrutacji?

Wolne miejsca zostały jeszcze na kierunku politologia Uniwersytetu Warszawskiego. Co prawda są to studia zaoczne, ale dzięki temu można będzie je pogodzić z pracą, która pomoże sfinansować edukację. Warto też pamiętać, że wiele niepublicznych uczelni, które w połowie października z chęcią przyjmują spóźnionych, cieszy się lepszą renomą niż niejeden państwowy uniwersytet. Wolne miejsca czekają w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, w Łazarskim oraz Koźmińskim.

Jak poradzić sobie z tym, że nie dostaliśmy się na wymarzone studia?
Trzeba mieć przed sobą swoje marzenie i wychodzić z inicjatywą ku jego realizacji. Rok przerwy to nie katastrofa, a możliwości, by go produktywnie spożytkować, jest wiele. Warto pomyśleć o pracy lub pokrewnym kierunku albo skończeniu licencjatu na prywatnej uczelni, a realizowaniu swoich marzeń na studiach magisterskich - mówi Agnieszka Kasprzyk -Mączyńska, psycholog SWPS z Sopotu.