Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOLSZTYN - Znajomi Justyny wiedzieli kto zabił, ale milczeli

Łukasz Cieśla
Fot. P. Jasiczek
Fot. P. Jasiczek
Wolsztyńska młodzież, która przez rok milczała na temat okoliczności zabójstwa 18-letniej Justyny Mrozek, prawdopodobnie ukrywała prawdę o tej tragedii.

Wolsztyńska młodzież, która przez rok milczała na temat okoliczności zabójstwa 18-letniej Justyny Mrozek, prawdopodobnie ukrywała prawdę o tej tragedii. Jak wynika z naszych informacji, policja wpadła na trop dziewczyny, która miała chwalić się zdjęciem zwłok zabitej dziewczyny.

– Było ono zapisane w jej telefonie komórkowym i pokazywała je znajomym. Zwłoki z fotografii były w znacznie lepszym stanie niż w momencie ich oficjalnego odnalezienia. Oznaczałoby to, że zdjęcie wykonano w okresie poszukiwań Justyny. Jeśli te informacje uda się jednoznacznie potwierdzić, okaże się, że niektórzy młodzi ludzie z Wolsztyna wiedzieli o tragedii, ale milczeli – mówi informator „Polski Głosu Wielkopolskiego”.

Justyna Mrozek zaginęła w kwietniu zeszłego roku, a jej ciało odnaleziono po prawie dwóch miesiącach w lesie. To prawdopodobnie w tym okresie wykonano fotografię. Jak wynika z naszych informacji, dziewczyna, która miała chwalić się zdjęciem, zaprzecza, by w ogóle je posiadała. Co innego mówią jednak jej koledzy. Twierdzą, że widzieli zdjęcie zwłok.

W zeszłym tygodniu policja, po trwającym rok śledztwie, zatrzymała 19-latka podejrzewanego o zabicie Justyny. Chodzi o Mikołaja K., jej kolegę z gimnazjum. Wiadomo że pogrążyły go zeznania kilku kolegów. Zdecydowali się opowiedzieć o szczegółach sprawy dopiero rok po zabójstwie. Tym samym uzasadniona wydaje się teza, że w Wolsztynie panowała zmowa milczenia. Przynajmniej wśród osób, które znały kulisy tragedii. Wśród potencjalnych motywów zbrodni wymienia się podłoże seksualne, odrzucenie przez Justynę uczuć, jakimi mógł darzyć ją sprawca lub działanie przez mordercę w afekcie albo pod wpływem narkotyków.

Mikołaj K. został tymczasowo aresztowany. Jego adwokaci złożyli zażalenie na to postanowienie. Zapewne w przyszłym tygodniu rozpatrzy je poznański Sąd Okręgowy.

Prowadząca śledztwo prokuratura nie chce szczegółowo informować o zebranych dowodach. Mikołaj K. nie przyznaje się do zarzutu zabójstwa. Ale nieoficjalnie mówi się, że podczas pierwszych przesłuchań potwierdził wiele ustaleń śledczych. Ponoć stwierdził, że jego koleżanka zginęła przypadkowo. Grozi mu nawet dożywocie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto