MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławska love story: pani szuka pana

Eliza Głowicka
Małgorzata wie, że naraża się na głupawe komentarze. Ale chce zaryzykować fot. Janusz Wójtowicz)
Małgorzata wie, że naraża się na głupawe komentarze. Ale chce zaryzykować fot. Janusz Wójtowicz)
Młoda kobieta chce odnaleźć nieznajomego. O pomoc prosi internautów i czytelników. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Ale może będzie od drugiego. Wszystko w rękach naszych czytelników.

Młoda kobieta chce odnaleźć nieznajomego. O pomoc prosi internautów i czytelników.
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Ale może będzie od drugiego. Wszystko w rękach naszych czytelników. Być może dzięki nim uda się odnaleźć nieznajomego, którego trzy tygodnie temu spotkała wrocławianka Małgorzata Radańska.

Wszystko zaczęło się na przystanku autobusowym przy ul. Długiej. Zagadnął ją młody, sympatyczny mężczyzna. Twierdził, że dwa lata temu spotkali się w autobusie linii 135. Chwilę wtedy rozmawiali, pani Małgorzata pozwoliła się odprowadzić pod sam dom. Zapamiętał nawet kolor drzwi do jej mieszkania.
- Nie mogłam sobie tego przypomnieć. Myślałam, że to tani chwyt. Byłam niemiła i nierozmowna.

Spytał, czy dalej mieszkam w tym samym miejscu i na koniec poprosił o mój numer telefonu - wspomina kobieta. Nieznajomy chciał się umówić. Usłyszał, że to niemożliwe.
- Okłamałam go, że mam męża - dodaje. On się zmartwił. Ale na koniec rzucił: "Wierzę, że się jeszcze spotkamy".

W tym miejscu historia by się pewnie skończyła. Ale minęła noc i pani Małgorzata doznała olśnienia.
- Pomyślałam, że coś ważnego mogę stracić. Dlatego zaczęłam go szukać. Wiem, że to wygląda jak szaleństwo. Ale chcę go przeprosić i zapytać, czy nie jest za późno na spotkanie - tłumaczy.

O nieznajomym wie bardzo mało: wspominał, że niedługo się przeprowadza, miał wypadek samochodowy i że pracuje w branży energetycznej. To wszystko. Nie zapamiętała nawet koloru oczu, nie zna też jego imienia.

Za poszukiwania zabrała się od razu. Wywiesiła kartki ze swoim adresem mejlowym na przystankach autobusowych, zamieściła apel na popularnym forum internetowym, w poszukiwania wciągnęła pracowników Energii Pro, którzy szukali go w firmie.
- Wierzę, że się odezwie. - Może przeczyta ten artykuł? Gdyby chciał się ze mną spotkać, niech pisze: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto