- To ogólnopolska akcja edukacyjna pod tytułem: "Śniadanie daje moc" - tłumaczy Joanna Piczuła z biura prasowego tej akcji. Patronat nad nią objęły ministerstwa: zdrowia i edukacji narodowej.
We Wrocławiu do akcji przystąpiły między innymi szkoły: SP nr 10 przy ul. Polnej, SP nr 42 przy Wałbrzyskiej, SP 46 przy Ścinawskiej i SP nr 97 przy ul. Prostej. W Szkole Podstawowej nr 10 do drugiego śniadania zasiądzie we wtorek ponad 300 uczniów. Tylu uczy się w klasach I-III.
- Wychowawcy podczas tego śniadanka wyjaśnią, dlaczego tak ważne jest zjeść pierwsze w domu i zabrać drugie do szkoły - opowiada pani wicedyrektor. Z jej obserwacji wynika, że część dzieci przychodzi w ogóle bez śniadania. Te są dokarmiane w stołówce zupą. Wychowawca rozmawia też z rodzicami. Niektórzy przynoszą colę i słodką bułkę, co nie ma dla nich odpowiednich właściwości odżywczych.
Z zeszłorocznych badań wydziału zdrowia w urzędzie miejskim wynika, że ponad 40 proc. uczniów wychodzi do szkoły bez pierwszego śniadania. Nie ma też ze sobą drugiego. A jeśli nawet ma, to często do niego nie zagląda tak długo, aż powstanie na nim pleśniowy kożuch. Do czasu obiadu dziecko żywi się w sklepiku szkolnym lub najbliższym od szkoły sklepie spożywczym słodkimi bułkami, batonami, czipsami, cukrową watą w kubku i napojami gazowanymi. W domu z kolei czas do odrabiania lekcji wielu maluchów i nastolatków spędza przed telewizorem lub komputerem.
We Wrocławiu od czterech lat część szkół uczestniczy w programie ogólnopolskim dla najstarszych klas podstawówek, gimnazjów i liceów "Trzymaj formę", promującym zdrowe odżywianie się i ruch.
Co sądzisz o takich akcjach? Zmienią coś w żywieniu dzieci? Podyskutuj.
Zobacz także: Kręci Cię Wrocław? Kręć Wrocław - głosowanie trwa
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?