WRONKI - Tajemnicze odwołanie wronieckiego policjanta

Nie wiadomo, dlaczego Jacek Szychowiak został odwołany z funkcji komendanta Komisariatu Policji we Wronkach, którą pełnił przez ostatnie dziewięć lat.

Oficjalnie odwołał go komendant Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Mirosław Żabiński, gdyż Jacek Szychowiak miał nie spełnić oczekiwań stawianych mu przez przełożonego. Nieoficjalnie mówi się o powiązaniach wronieckiego komendanta ze światem polityki, głównie posłem Romualdem Ajchlerem, który rzekomo interweniuje w tej sprawie u jednego z ministrów w rządzie Donalda Tuska. Poseł Ajchler miał też spotykać się w tej samej kwestii z komendantem głównym policji w Warszawie.

– Komendant Szychowiak został odwołany, a nie zwolniony, a to dwie zasadniczo różniące się kwestie – podkreśla Mirosław Żabiński. – W świetle prawa moje postępowanie jest prawidłowe, gdyż posiadam uprawnienia do dobierania sobie najbliższych współpracowników i po prostu z tego skorzystałem. Zastanawiam się więc, skąd wzięło się to całe zamieszanie wokół sprawy. – Nic nie wiem też o jakichkolwiek powiązaniach Jacka Szychowiaka z politykami – dodaje.

– Uzasadnienie mojej decyzji zawarłem w rozkazie personalnym, skierowanym do komendanta Szychowiaka. 12 września osobiście poinformowałem go o fakcie niewypełnienia w pełnym zakresie oczekiwań stawianych mu przeze mnie – tłumaczy komendant powiatowy. O jakie niespełnione oczekiwania chodzi, nie wiadomo. Komendant Żabiński nie chce sprawy komentować.

– Jacek Szychowiak został odwołany ze stanowiska z dniem 15 września. W ciągu najbliższych14 dni przysługuje mu prawo odwołania od mojej decyzji do Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. Do tego czasu pozostaje w mojej dyspozycji i z całą pewnością otrzyma propozycję objęcia innego stanowiska służbowego, gdzie będzie mógł w pełni wykorzystać doświadczenie zdobyte do tej pory. Do tego czasu nie chciałbym zabierać głosu w tej sprawie – kwituje Mirosław Żabiński.

We Wronkach już od pewnego czasu narasta tajemnicze napięcie wokół komisariatu policji. Wcześniej pojawiły się głosy o likwidacji stanowiska dyżurnych, a teraz odwołany został komendant.

– Kiedy rozpocząłem pracę na stanowisku komendanta powiatowego w Szamotułach, zleciłem analizę funkcjonowania struktur każdego z podległych mi komisariatów oraz adekwatności stworzonych w nich etatów do zadań i występujących na danym terenie zagrożeń – podkreśla Mirosław Żabiński. – W ten sposób wypracowałem sobie pewne koncepcje, odrębne dla każdej z jednostek. Chciałbym jednak stanowczo podkreślić, iż do chwili obecnej są to nadal tylko pomysły, niepoparte żadnymi działaniami. Wśród nich faktycznie znalazła się koncepcja likwidacji stanowiska dyżurnych we Wronkach, jednak nie oznacza to redukcji etatów. Chcę, by dyżurni nie siedzieli w budynku, bo nie o to w tej służbie chodzi. Chciałbym, by policja czuwała nad bezpieczeństwem mieszkańców Wronek na ulicach – dodaje.

– O komendancie Jacku Szychowiaku mam dobre zdanie. Jego odwołanie jest dla mnie zaskoczeniem, jednak jest to wewnętrzną decyzją policji, w którą nie zamierzam ingerować. Nic nie wiem także o rzekomych powiązaniach wronieckiego komendanta z politykami – komentuje zaistniałą sytuację burmistrz Wronek Mirosław Wieczór.

Na razie Jacek Szychowiak pozostaje na zwolnieniu lekarskim. Nie wiadomo jak długo. We wronieckim komisariacie nikt sprawy nie komentuje. Nie udało się nam się także skontaktować z samym zainteresowanym, nawet telefonicznie.

Od 15 września jego obowiązki pełni dotychczasowy zastępca wronieckiego komendanta – Beata Iwanicka.

Już w najbliższym czasie, po terminie uprawniającym do odwołania, komendant powiatowy Mirosław Żabiński ogłosi postępowanie kwalifikacyjne na to stanowisko.