Wskazujecie nam miejsca na parkingi

Telefony rozdzwoniły się wczoraj od samego rana. To Wasz odzew na naszą propozycję wskazywania miejsc, które mogłyby stać się parkingami. – Przy moim bloku jest duży niewykorzystany plac. Aż się prosi, żeby zrobić tam parking – mówił nam mieszkaniec bloku przy ul. Górczyńskiej. Chodzi o teren naprzeciwko Tesco, przy dużej reklamie.
 
Bywa niebezpiecznie

– Wykonanie parkingu nie jest tanie, a nam zwyczajnie brakuje pieniędzy – przyznaje Antoni Kaczmarek, prezes spółdzielni Metalowiec. Obiecuje jednak, że sprawą się zajmie. – Sprawdzimy, do kogo należą grunty we wskazanym miejscu przy Górczyńskiej i czy jest możliwość przebudowania tego placu na miejsca parkingowe – zapewnia prezes. Ile kosztuje wybudowanie parkingu? – To ok. 100 zł za metr kwadratowy. Jeśli robimy parking z ażurowych płyt z betonu, jest taniej – wyjaśnia A. Kaczmarek.
 
Wystarczy chcieć

- Nie trzeba zaraz budować wielkiego parkingu. Wystarczy obniżyć krawężniki, utwardzić teren i już można tam zostawiać samochody – podpowiada nasz rozmówca z Górczyńskiej.
Z tych samych powodów Zdzisław Grzybek wskazuje na okolicę ul. Piłsudskiego jako na miejsce potencjalnego parkingu. – Sprawdzimy, czy plac wzdłuż tej ulicy (okolica węzła ciepłowniczego – przyp. red.) należy do nas. Jeśli tak, i nie ma tam drzew, a ludzie i tak zostawiają tam swoje auta, możliwe, że uda się zrobić parking – wyjaśnia Tadeusz Piotrowicz, prezes spółdzielni. Przypomina jednak jeszcze o przepisach budowlanych. Te mówią, że parkingi powyżej siedmiu miejsc powinny być oddalone o 10 m od najbliższych okien. Zgodę muszą wyrazić sami mieszkańcy.
 
Obaj prezesi obiecali nam, że do środy udzielą informacji o tym, czy we wskazanych miejscach da się zrobić parking. My cały czas prosimy Was o zgłaszanie kolejnych miejsc. Może wspólnie uda nam się choć trochę rozładować ścisk na osiedlowych uliczkach.