Jeszcze opłacamy czynsz i świadczenia, ale żeby zjeść musimy szukać żywności, jak długo damy radę tak wegetować zastanawiają się głośno.Nie chcemy korzystać z pomocy, bo to wiąże się z pewnego rodzaju nadzorem, nie chcemy też posiłków z Caritasu .Po co narażać się na plotki sąsiadów: funkcjonujemy normalnie mówi jeden z rozmówców. Do niedawna pracowałem, ale firma splajtowała, pracowałem na czarno i zostałem bez niczego.Szwagier i siostra są w identycznej sytuacji - mieszkam z nimi i musimy sobie radzić. Zapytany czy zagłosuje odpowiada: po co, przecież nic się nie zmieni. Niech pan zobaczy, koszalińskie firmy padają - ludzie tracą pracę. Bezrobocie rośnie, zamiast zmniejszać się. Jest nadzieja na pracę dorywczą przy truskawkach czy borówce, będzie można trochę zarobionych pieniędzy odłożyć.Zrobimy wszystko żeby nie zostać bezdomnymi , dach nad głową jest najważniejszy: może przyjdą lepsze czasy, znajdziemy pracę i nie będziemy już szukać jedzenia.Obsługa sklepów nie odgania nas znając naszą sytuację, wiedząc, że do takiego zachowania zmusza nas bieda.Mając pracę nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, ale głód jest silniejszy .
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?