Widziałam już sarenkę z piątą nóżką i zrośnięte cielaczki łani. Zanieczyszczenie środowiska ujemnie odbija się nie tylko na przyrodzie. W szpitalach rodzi się coraz więcej wcześniaków.
Maleńkie dzieci przychodzą na świat z różnymi wadami rozwojowymi. Matki w czasie ciąży palą, piją i odżywiają fast foodami. Oddychamy powietrzem nasyconym metalami ciężkimi i spożywamy "udoskonalone" mięso.
Dzisiaj w leśniczówce w osłupienie wprawiło nas znalezisko w szopie na narzędzia. W rogu pomieszczenia mąż spostrzegł duży oprzęd z czymś dużym pośrodku. Wyjęliśmy ostrożnie kokon i zmierzyliśmy- ma 9,6 cm. długości! Na pewno nie jest to kokon żadnego znanego nam owada. W środku zmumifikowany jest jakiś paskudny stwór. Znajomy zoolog podrapał się tylko po głowie i rozłożył ręce. Podejrzewamy, że jest to mutant któregoś z owadów. Być może nawet pięknego motyla.
Człowiek podkopuje pod sobą dołki i podcina gałęzie na których siedzi. Trujemy się na własne życzenie, jednocześnie zatruwając wszystko inne co żyje. Potem zdziwienie, że wynikają różne rośliny, zwierzęta i że sami jesteśmy coraz słabsi fizycznie. "Piękną" przyszłość gotujemy przyszłym pokoleniom - klony, mutanty i zmodyfikowana żywność. Na dodatek z zamiast pięknych motyli będą latać nad łąkami jakieś makabryczne stwory.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?