Wyciek piany na rondzie Daszyńskiego. Tramwaje jadą 10 km/h

- Obecnie cały czas pracujemy nad usunięciem awarii. Stabilizujemy to miejsce od dołu. Przestrzenie wypełniane są betonem, tak aby całość stwardniała – powiedział Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy AGP Metro Polska S.C.

Substancja zaczęła wyciekać ok godziny 16 z dwóch miejsc oddalonych od siebie o 5 metrów. Nie wstrzymano kursowania tramwajów. Bez większysz przeszkód przejeżdzają tamtędy także samochody.

Zobacz również: Karambol: 5 aut zderzyło się na ul. Marsa. Są ranni i utrudnienia w ruchu

- Wycieki są cały czas kontrolowane. Dochodzi do nich, gdy podłoże ma jakieś szczeliny, przez które substancja może się wydostać. Nie jest to zależne od naszych prac, a od jakości gruntu. Wycieki nie są niebezpieczne. W żaden sposób nie zagrażają pasażerom – dodał Witczyński.

Choć tramwaje, które jadą przez sondo Daszyńskiego muszą zwalniać prędkość do 10 km/h, pracownicy ZMP nie zauważyli większych utrudnień i opóźnień w ruchu na tym odcinku.

Czytaj także: Protest działkowców w Warszawie: boją się, że deweloperzy wykupią im parcele

Substancja przypominająca pianę wykorzystywana jest przy stabilizowaniu przodu tarczy, która drąży tunel metra. Jej zadaniem jest wyrównywanie ciśnień między przestrzeniami.

Wczorajszy wyciek nie był pierwszym w historii budowy 2 linii metra. Do pierwszego doszło w maju także na rondzie Daszyńskiego. Zapadła się wtedy jezdnia na ul. Towarowej przy ul. Prostej.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!