Na Wybrzeżu Helskim powstaje zabezpieczenie przeciwpowodziowe. Ma ochronić Pragę, w tym między innymi warszawskie ZOO, przed skutkami ewentualnej powodzi. By było to jednak możliwe, potrzebna jest wycinka drzew rosnących tuż przy brzegu Wisły. W miejscu, gdzie rosną drzewa, powstać ma ścieżka dla rowerów, oraz mur przeciwpowodziowy.
Wycinka tak, parking - nie?
Nie wszystkim się to jednak podoba. Przeciwko wycince drzew protestowali od wczoraj warszawscy aktywiści. Dziś na ich zarzuty odpowiedział prezydent miasta. - Przygotowywany przez lata projekt przewiduje, że wzdłuż Wybrzeża Helskiego, po jego zachodniej stronie, powstanie mur zabezpieczający. Będzie wchodził w głąb ziemi na co najmniej osiem, a momentami nawet na trzynaście metrów. Lokalizacja muru została wybrana po żmudnych badaniach geologicznych – planowany jest w optymalnym miejscu. To właśnie konstrukcja i lokalizacja tego muru powoduje, że ściętych musi być 266 drzew - poinformował na swoim Facebooku Rafał Trzaskowski.
Pierwotnie inwestycja zakładała także budowę parkingu dla ZOO, oraz ewentualne poszerzenie jezdni, ale z budowy zrezygnowano. Wzdłuż Wisły zgodnie z pierwotnym planem powstanie jednak ścieżka dla rowerów.
Jak podkreśla prezydent, który dziś spotkał się z protestującymi na wybrzeżu ekologami, nawet jeśli miasto zrezygnuje z projektu budowy ścieżki rowerowej wzdłuż Wisły, drzew nie uda się uchronić. Jednak obecna inwestycja zakłada minimalizację strat ekologicznych. - Zdecydowałem, żeby do piątku wstrzymać jakąkolwiek wycinkę. W piątek spotkamy się z organizacjami, które protestują. Będziemy rozmawiali o tym, czy jeszcze jesteśmy coś zrobić, żeby ta ingerencja była jak najmniejsza - dodał Trzaskowski.
Minimalna ingerencja w przyrodę
- Robimy bardzo wiele jeśli chodzi o walkę z ociepleniem klimatu, natomiast zdarza się tak, że niestety muszą być podejmowane bardzo trudne decyzje. Chodzi o dokonanie takiej ingerencji w przyrodę, która jest absolutnie konieczna - wycinkę tylko w pasie kilku metrów. Ma być ograniczona tylko i wyłącznie do tego, co jest konieczne z uwagi na zabezpieczenia przeciwpowodziowe - mówi prezydent.
Nie przegapcie
Nie wszystkich to jednak przekonuje. Jak argumentują ekolodzy, teren, którego dotyczy wycinki to jeden z lepiej zachowanych obszarów dzikiej przyrody w Warszawie. Co więcej, miasto nie przeprowadziło ich zdaniem niezbędnych konsultacji społecznych.
Posadzimy dużo więcej drzew w tym roku. Dodatkowe 500 drzew zostanie nasadzone na praskich podwórkach, ulicach i skwerach. Zależy nam, aby Praga jak najmniej odczuła te zmiany związane z ewentualną wycinką - mówi Justyna Glusman, koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni w Urzędzie m.st. Warszawy.
Zobaczcie też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?