O wycince drzew w zoo poinformował na swojej stronie aktywista Jan Śpiewak, pod zamieszczonym przez niego zdjęciem od razu pojawiły się komentarze, że wycinka planowana była od dawna w związku z modernizacją głównej alejki. W planie na wspomnianą modernizację nie widzimy jednak adnotacji o wycinaniu zabytkowych topoli, pojawia się natomiast wzmianka o zasadzeniu kilkuset nowych drzew i krzewów.
Rośliny poznikały także w centrum miasta. Na działce tuż przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście, w samym sercu Warszawy (u zbiegu Nowogrodzkiej i Poznańskiej) zamiast zielonych drzew jest już tylko pusty plac. Urząd podkreśla, że nie ma z tym nic wspólnego, a działka kilka lat temu została zreprywatyzowana i zarządza nią ratusz. Czy to wycinka pod nową nieruchomość - kolejny wieżowiec w centrum?
Przypomnijmy, że ustawa, która weszła w życie w styczniu 2017 zezwala na wycięcie drzew i krzewów określonej wielkości na prywatnej posesji, jeśli ich usunięcie nie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Na zmianach w prawie korzystają jednak deweloperzy, a mieszkańcy informują o kolejnych zmianach m.in. na Woli.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?