Wycinka prawie 300 drzew w Lesie Kabackim. Powód? Parking dla wojska. Radny: zrobię wszystko, aby do tego nie dopuścić

Na terenie Lasu Kabackiego już wkrótce może dojść do wycinki drzew. Mundurowi z tamtejszej jednostki wojskowej planują bowiem budowę parkingu przy ulicy Leśnej. Ponadto ma tam powstać nowa droga prowadząca do obiektu, specjalne ogrodzenie i chodniki dla pieszych.

Aby pomysł udało się zrealizować, konieczna będzie wycinka aż 264 drzew. Jak zapewnia ppłk Paweł Zborowski z Centrum Operacji Powietrznych, celem inwestycji nie jest zubożenie zieleni na tym terenie.

W ramach tej inwestycji przewiduje się wycinkę drzew, ale tylko tych, które zagrażają bezpieczeństwu użytkowników tego kompleksu. Są stare lub utrudniają wykonanie tej inwestycji - mówi ppłk Paweł Zborowski, cytowany przez portal HaloUrsynów.pl.

Cezary Zygmuntowicz ze Stołecznego Zarządu Infrastruktury Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych podkreślił, że w sprawie nie podjęto jeszcze żadnej konkretnej decyzji.

Jeszcze żadnej decyzji o wycince nie mamy. Projektant, który został zobligowany do realizacji tego parkingu stwierdził, że do realizacji projektu musimy wyciąć blisko 300 drzew - mówi Zygmuntowicz cytowany przez portal HaloUrsynów.pl.

Pomysł wycinki spotkał się ze stanowczym sprzeciwem okolicznych mieszkańców oraz radnych z komisji Zielonego Ursynowa oraz Architektury i Ochrony Środowiska. Podczas spotkania z przedstawicielami armii zasugerowali, aby pracownicy jednostki zostawiali swoje samochody w obiektach wojskowych bliżej ul. Puławskiej. Zdaniem radnych, jest tam wystarczająco dużo miejsca.

Zmroziła mnie ta liczba 264 drzew. Wygląda na to, że to my będziemy wydawać decyzje w sprawie ich usunięcia. To byłaby największa jednorazowa wycinka, którą zajmowałby się nasz urząd w tej kadencji. Jeśli będziemy zmuszeni wydać zgody dotyczące wszystkich 264 drzew, to proszę się szykować na sfinansowanie nasadzeń kompensacyjnych. Jesteśmy gotowi wskazać miejsca na Ursynowie - powiedział wiceburmistrz Ursynowa Bartosz Dominiak, w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Głos w sprawie zabrał również radny Ursynowa Paweł Lenarczyk.

To istny pogrom drzew, Lex Szyszko w wersji zmilitaryzowanej. Zrobię wszystko, aby nie dopuścić do tej wycinki - napisał w poście na Facebooku Paweł Lenarczyk.

Aż tyle drzew pod parking? To ile samochodów ma tam stać? Ile osób pracuje w jednostce? - pytał radny KO Krystian Malesa, cytowany przez "GW".

Ta informacja nie jest do udzielenia na tym forum. Liczba miejsc parkingowych wiąże się z liczbą osób pracujących w jednostce. Nie mogę jej ujawnić. - odpowiedział płk Przemysław Mędziak, zastępca szefa sztabu ds. wsparcia w Centrum Operacji Powietrznych.

Wojskowi zapewniają, że będą walczyć o tę inwestycję, gdyż obecny parking przy ulicy Leśnej jest w fatalnym stanie. Ich zdaniem, wjazd na teren jednostki możliwy jest jedynie samochodami terenowymi. Projekt miałby zostać zrealizowany w 2024 roku. Mundurowi są w stanie zapłacić karę za każde wycięte drzewo. Na komisji wstępnie oszacowano, że wycięcie 264 drzew wiąże się z kosztem 2 milionów złotych rekompensaty.

Płk Przemysław Mędziak poinformował, że parking przy ul. Leśnej nie jest jedyną planowaną inwestycją tego typu. Podobna ma zostać zrealizowana przy ulicy Kajakowej, gdzie w latach 2024-2025 liczba żołnierzy ma znacząco wzrosnąć.

Przypomnijmy, że jednostka wojskowa w ursynowskim rezerwacie została odtajniona w 1996 roku. Mieści się tam m.in. Szefostwo Służby Hydrometeorologicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i Centrum Operacji Powietrznych.